Niecodzienny błąd w meczu PlusLigi. "Nie przypominam sobie takiej sytuacji"
W drugim secie meczu PSG Stal Nysa – Indykpol AZS Olsztyn trener Daniel Pliński wypatrzył nietypowy błąd siatkarza rywali. Jak pokazała weryfikacja, szkoleniowiec drużyny z Nysy miał w tej sytuacji rację.
Przy stanie 6:7 w drugim secie w polu serwisowym pojawił się Kamil Szymendera. Przyjmujący Indykpolu AZS wykonał swą zagrywkę dość nietypowo, bo wziął bardzo długi rozbieg.
Zobacz także: Zamieszanie w meczu polskich siatkarzy! Nikola Grbić wytknął sędziom kuriozalny błąd (WIDEO)
Trener Daniel Pliński poprosił o challenge. Jak zauważył Piotr Gruszka, trenerowi PSG Stali nie chodziło o nadepnięcie na linię dziewiątego metra, tylko o to, że siatkarz... nie zmieścił się w strefie zagrywki. Jego przypuszczenia się potwierdziły, a arbiter przyznał punkt gospodarzom.
– To jest niespotykanie. Nie przypominam sobie, żeby taką sytuację odgwizdali sędziowie – powiedział komentujący to spotkanie Tomasz Swędrowski.
Sytuacja w materiale wideo:
Przejdź na Polsatsport.pl