Iga Świątek już zarobiła miliony w Cancun. A najlepsze wciąż przed nią
Iga Świątek przypieczętowała w sobotę w nocy polskiego czasu awans do półfinału WTA Finals w Cancun. Polka wygrała wszystkie trzy mecze w fazie grupowej i udowodniła, że jest w wysokiej formie. Już na tym etapie zmagań zarobiła solidną kwotę, a jeśli utrzyma tempo - będzie tylko lepiej.
Świątek przeszła przez fazę grupową jak burza. Z Vondrousovą, Gauff i Jabeur wygrała po 2:0 i w świetnym stylu zameldowała się w najlepszej czwórce turnieju. W bitwie o finał zmierzy się z Aryną Sabalenką, z którą przy okazji walczy o tytuł liderki światowego rankingu na koniec sezonu.
ZOBACZ TAKŻE: Kolejne zwycięstwo Igi Świątek! Aryna Sabalenka rywalką w półfinale!
Udział w WTA Finals to dla zawodniczek nie tylko prestiż, ale i wymierne korzyści finansowe. Za samo pojawienie się w gronie ośmiu najlepszych tenisistek federacja płaci 198 tysięcy dolarów. Każda wygrana w fazie grupowej to kolejne 198 tysięcy. Premia za awans do półfinału wynosi natomiast 54 tysiące.
Łącznie Świątek zarobiła więc już 846 tysięcy dolarów, co daje w przeliczeniu ponad 3,5 miliona złotych.
Na tym jednak nie koniec. Jeśli Polka pokona Sabalenkę, wzbogaci się o dodatkowe 756 tysięcy. Triumf w całym turnieju to z kolei zastrzyk finansowy w postaci 1,5 miliona dolarów.
Przejdź na Polsatsport.pl