5:0! Raków Częstochowa rozbił rywala

Piłka nożna
5:0! Raków Częstochowa rozbił rywala
fot. PAP
5:0! Raków Częstochowa rozbił rywala

Raków Częstochowa pokonał KGHM Zagłębie Lubin 5:0 w meczu 14. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Mistrzowie Polski nie tracą kontaktu z czołówką.

Piłkarze Rakowa Częstochowa, którzy w czwartek w Pucharze Polski dopiero po dogrywce pokonali na wyjeździe ŁKS Łódź 2:0, w meczu ekstraklasy na własnym terenie rozgromili Zagłębie Lubin 5:0 (2:0). Co więcej, zrobili to bez większego wysiłku, mając w perspektywie wylot do Portugalii na rewanżowy mecz Ligi Europy ze Sportingiem Lizbona.

 

Częstochowianie objęli prowadzenie niemal tak samo szybko, jak stracili bramkę w poprzednim meczu ligowym z Widzewem Łódź. Przed tygodniem przegrywali od 3., a tym razem prowadzili od 4. minuty. Gol padł po akcji lewą stroną i dośrodkowaniu Srdjana Plavsica - Sokratis Dioudis zdołał jeszcze obronić uderzenie Jeana Carlosa, ale wobec dobitki głową Bogdana Racovitana był już bezradny.

 

Bramka wyraźnie podbudowała gospodarzy, którzy grali ofensywnie i z rozmachem. Raz po raz na polu karnym gości dochodziło do groźnych sytuacji, zwłaszcza po dośrodkowaniach Pkavsica oraz Jeana Carlosa i Bartosza Nowaka, lecz na drugiego gola trzeba było poczekać do 39. min. W 38. Dioudis jeszcze wygrał pojedymek sam na sam z Ante Crnacem i instynktownie odbił piłkę na róg. Tyle, że z rogu piłkę od Nowaka otrzymał stojący obok John Yeboah, który z prawej strony wpadł na pole karne Zagłębia i jak slalomista minął kilku rywali, po czym strzelił po ziemi tuż przy słupku i było 2:0.

 

W 44. min Yeboah próbował jeszcze zaskoczyć Dioudisa z rzutu wolnego, ale strzelił obok muru i obok bramki. Goście w pierwszej połowie przeprowadzili tylko jedną groźniejszą akcję, w 33. min, zakończoną wrzutką Mateusza Wdowiaka i skuteczną intereencją Vladana Kovacevica.

 

Zaraz po przerwie częstochowski bramkarz złapał piłkę po próbie strzału z dystansu Damiana Dąbrowskiego, ale potem już dominowali gospodarze. W 51. min Crnac wykorzystał nonszalancję rywali - przejął piłkę na połowie gości, podał na prawe skrzydło, a tam Yeboah spokojnie posłał piłkę do siatki. Po trzech kolejnych minutach było już 4:0 - tym razem z prawej strony podawał Nowak, a akcję wykończył Crnac.

 

W 64. min trener Dawid Szwarga dokonał w Rakowie potrójnej zmiany, a dwie minuty później wprowadzony właśnie do gry Sonny Kittel uciekł rywalom prawym skrzydłem i z narożnika pola karnego płaskim strzałem pokonał Dioudisa.

 

Więcej goli już nie było, chociaż oba zespoły wypracowały sobie po kilka sytuacji strzeleckich. Zagłębie miało w 87. min szansę na honorowe trafienie, ale Dąbrowski z rzutu wolnego, z 20 metrów na wprost bramki Rakowa, trafił w mur.

 

To najwyższe zwycięstwo Rakowa nad Zagłębiem w historii spotkań tych drużyn. Co ciekawe, dokładnie przed rokiem, co do dnia, Raków odniósł swoje najwyższe zwycięstwo w ekstraklasie - wtedy wygrał z Wisłą Płock 7:1. A już w czwartek w stolicy Portugalii, w ramach Ligi Europy, "Medaliki" rozegrają rewanżowy mecz ze Sportngiem Lizbona, z którym w Sosnowcu zremisowały 1:1. 

 

Raków Częstochowa - KGHM Zagłębie Lubin 5:0 (2:0)

 

Bramki: Racovitan 4, Yeboah 39, 51, Crnac 54, Kittel 66.

 

Raków Częstochowa: Vladan Kovacevic - Gustav Berggren (64. Władysław Koczerhin), Fran Tudor, Bogdan Racovitan, Kamil Pestka - Jean Carlos Silva (82. Patryk Malamis), Ben Lederman, Srdjan Plavsic (64. Dawid Drachal) - John Yeboah (64. Sonny Kittel), Bartosz Nowak (73. Fabian Piasecki), Ante Crnac.

 

KGHM Zagłębie Lubin: Sokratis Dioudis - Bartłomiej Kłudka, Michał Nalepa, Aleks Ławniczak, Mikkel Kirkeskov - Marko Poletanovic (59. Tomasz Makowski), Damian Dąbrowski, Kacper Chodyna (46. Tomasz Pieńko), Serhij Bułeca (59. Marek Mróz), Mateusz Wdowiak (85. Arkadiusz Woźniak) - Dawid Kurminowski (76. Juan Munoz).

 

Żółte kartki: Poletanovic, Wdowiak, Ławniczak.

 

Sędzia: Tomasz Kwiatkowski (Warszawa). Widzów: 5 148.

jb, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie