Dramatyczny debiut Adama Kszczota w maratonie! Dwukrotnie upadł przed metą (WIDEO)
Adam Kszczot ma za sobą udział w nowojorskim maratonie. Były lekkoatleta przebiegł dystans ponad 40 kilometrów w czasie niespełna trzech godzin. W samej końcówce dopadł go poważny kryzys, z powodu którego opadł z sił. Do mety doszedł przy asyście innych uczestników biegu.

Kszczot to jeden z najbardziej utytułowanych polskich biegaczy w historii. Na koncie posiada szereg medali mistrzostw świata oraz Europy na dystansie 800 metrów. Aż sześciokrotnie sięgał po złoto w czempionatach na Starym Kontynencie. Do tego został najszybszym zawodnikiem globu na halowym mityngu w Birmingham w 2018 roku.
34-latek postanowił zakończyć karierę w 2022 roku, ale nie zamierza rezygnować ze sportu wyczynowego. Dowodem na to udział w prestiżowym maratonie w Nowym Jorku, który tradycyjnie odbywa się na początku listopada i liczy sobie tysiące uczestników.
ZOBACZ TAKŻE: Tenisistka jest wściekła! "Czy ktoś ma prywatny odrzutowiec?"
Kszczot miał do pokonania dystans 42,195 km. Pokonał go w czasie 2:50:09, co można uznać za bardzo dobry wynik. Mógł być jeszcze lepszy, ale niestety, na samym finiszu opadł już z sił, co zarejestrowały nagrania kibiców. Polak w pewnym momencie osunął się na ziemię i gdyby nie pomoc innych uczestników maratonu, mógłby mieć duży problem z przekroczeniem linii mety.
- Czy mogło być lepiej? Nie wiem. Sami obejrzyjcie moją końcówkę. Dwa razy byłem podnoszony z ziemi. Ale pamiętajcie, żeby walczyć do ostatniego metra - przyznał Kszczot.
Przejdź na Polsatsport.pl
