Iga Świątek przeszła do historii! Zrobiła to jako pierwsza
Iga Świątek w finale WTA Finals w Meksyku! To niewątpliwie sportowa wiadomość dnia. Polka w półfinale w kapitalnym stylu pokonała Arynę Sabalenkę 6:3, 6:2. Dzięki temu nasza reprezentantka wciąż ma szansę, aby jeszcze w tym roku wrócić na pierwszą pozycję światowego rankingu. Przy okazji została pierwszą Polką, która zwyciężyła aktualną liderkę zestawienia.
Świątek rozegrała swój kolejny koncert podczas WTA Finals. O jej kapitalnej formie przekonała się tym razem sama Sabalenka, która w całym meczu zdobyła zaledwie pięć gemów. Białorusinka jest w opałach, ponieważ jej odpadnięcie w półfinale może kosztować ją utratę pierwszej lokaty w rankingu WTA zaledwie po kilku tygodniach panowania.
Do rywalizacji ze Świątek przystąpiła jednak jako liderka. Tym samym Polka stała się pierwszą zawodniczką z naszego kraju, która pokonała pierwszą "rakietę" świata. Wcześniej nikomu nie udało się dokonać tej sztuki - nawet Agnieszce Radwańskiej, która w szczytowym momencie swojej kariery była wiceliderką rankingu WTA.
ZOBACZ TAKŻE: WTA Finals: Iga Świątek - Jessica Pegula. Kiedy mecz? O której godzinie?
Pół żartem, pół serio należy powiedzieć, że na taki wyczyn Świątek czekaliśmy bardzo długo, ponieważ Polka przez wiele miesięcy sama była liderką zestawienia. Dopiero osunięcie się na drugą lokatę po wrześniowym US Open "pozwoliło" naszej tenisistce na wspomniany sukces.
Świątek jest niepokonana od dziesięciu meczów. Przed WTA Finals w Meksyku na którym nie straciła nawet seta, wygrała turniej WTA w Pekinie. Jeżeli w nocy z poniedziałku na wtorek czasu polskiego pokona w finale Jessikę Pegulę, nawiąże do sukcesu Radwańskiej z 2015 roku oraz ponownie zostanie liderką rankingu WTA.
Przejdź na Polsatsport.pl