Tyle Świątek zarobiła za awans do finału! Od tej kwoty może się zawrócić w głowie!
Iga Świątek osiągnęła nie tylko wielki sukces sportowy w postaci awansu do finału WTA Finals w Meksyku, ale również może cieszyć się z gigantycznego zarobku. Polka nawet w przypadku niepowodzenia w decydującej batalii z Jessiką Pegulą, opuści Cancun z wielomilionową kwotą.
WTA Finals nie jest turniejem wielkoszlemowym, ale pod względem prestiżu zdecydowanie wyróżnia się na tle pozostałych zmagań w kalendarzu. Biorą w nim udział bowiem tylko najlepsze z najlepszych - zaledwie osiem topowych tenisistek świata. Nie może zatem dziwić, że i pula nagród oraz gratyfikacje finansowe są olbrzymie.
Z pewnością dla zawodniczek liczy się przede wszystkim wynik sportowy, ale niesie on również za sobą spory zastrzyk gotówki. I tak oto Świątek za pokonanie Aryny Sabalenki w półfinale WTA Finals w Meksyku wzbogaciła się już o ponad 700 tysięcy dolarów. Wcześniej za dotarcie do najlepszej czwórki turnieju Polka zainkasowała ponad 800 tysięcy dolarów.
ZOBACZ TAKŻE: Iga Świątek przeszła do historii! Zrobiła to jako pierwsza
A to oznacza, że nawet w przypadku porażki z Pegulą, Świątek opuści Meksyk z minimum 1,6 mln dolarów, co w przeliczeniu na polską walutę daje prawie siedem milionów złotych!
Oczywiście należy również brać pod uwagę, że Świątek zwycięży Amerykankę w finale. Obie tenisistki są w znakomitej formie. Podczas WTA Finals nie straciły nawet seta. Wcześniej Polka wygrała WTA w Pekinie, natomiast Pegula okazała się najlepsza w zmaganiach WTA w Seulu. Nasza reprezentantka jest niepokonana od dziesięciu spotkań, Pegula od dziewięciu.
Triumfatorka WTA Finals opuści Meksyk z kwotą ponad trzech milionów dolarów, czyli 12,5 mln złotych!
Przypomnijmy, że w 2015 roku turniej WTA Finals padł łupem Agnieszki Radwańskiej, która w finale pokonała Czeszkę Petrę Kvitovą. Świątek może zatem stać się drugą Polką, która dokona tej sztuki. Jej zwycięstwo sprawi również, że wróci na pierwsze miejsce rankingu WTA.
Przejdź na Polsatsport.pl