Reprezentant Polski wrócił do Trefla Sopot. Spełnił swoje marzenie

Koszykarze Śląska Wrocław mają nowego trenera. Wielki powrót

Schenk rozpoczął rozgrywki jako zawodnik Anwilu. Ze względu na kontuzję Kamila Łączyńskiego podpisał z klubem z Włocławka tylko dwumiesięczny kontrakt, który zakończył się we wtorek i obie strony ustaliły, że nie zostanie on przedłużony.

ZOBACZ TAKŻE: Amerykański koszykarz zginął w wypadku. Grał w 9 krajach

Reprezentant Polski rozegrał sześć ligowych spotkań – spędzał średnio na parkiecie 16,5 minuty, zdobywał 3,7 punktu oraz miał 3,8 asysty na mecz.

W środę Schenk, o którego starało się również kilka innych zespołów, związał się umową z Treflem do końca sezonu 2024/25. Wszystko wskazuje, że w barwach nowej drużyny zadebiutuje w sobotnim meczu we własnej hali z Legią Warszawa. Sopocianie mają na koncie trzy zwycięstwa oraz cztery porażki.

29-letni rozgrywający występował już w Treflu – był zawodnikiem drugiego zespołu oraz teamów młodzieżowych w latach 2010-2012.

- Powiem szczerze, że od kilku lat moim małym marzeniem był powrót do Trójmiasta. Bardzo się cieszę, że to się udało. Wiem, że klub pod względem organizacyjnym stoi na świetnym poziomie i jakie są jego ambicje. Nie mogę się doczekać, aby ponownie założyć żółto-czarną koszulkę i pomóc zespołowi w walce o najwyższe cele. Moimi jedynymi celami będą cele drużyny. Chcę, aby wygrywała kolejne mecze, bo wiem, że mamy potencjał, aby pokonać każdy zespół w ekstraklasie - powiedział Schenk, cytowany na klubowej stronie.

Poprzednie rozgrywki nowy nabytek Trefla rozpoczął w trzecioligowej francuskiej ekipie Union Toures Metropole Basket, a w grudniu 2022 roku przeszedł do Grupy Sierleccy Czarni Słupsk. W ekstraklasie grał również w Rosie Radom, Polpharmie Starogard Gdański, Polskim Cukrze Toruń oraz Kingu Szczecin, w którym notował najlepsze statystyki.

Był członkiem reprezentacji, która w zeszłym roku zajęła czwarte miejsce na mistrzostwach Europy.