Co z meczem Asseco Resovia – ZAKSA? Jasna deklaracja prezesa
– Musimy radzić sobie w trudnych sytuacjach – powiedział prezes Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Piotr Szpaczek. Dodał, że mimo fatalnej sytuacji kadrowej siatkarze z Kędzierzyna-Koźla nie starają się o przełożenie sobotniego meczu PlusLigi z Asseco Resovią Rzeszów.
– Postępujemy zgodnie z regulaminem rozgrywek. Musimy sobie dawać radę w trudnych sytuacjach. Jedziemy do Rzeszowa po to, aby wygrać. Nic więcej nie mam dziś do dodania – powiedział PAP Szpaczek.
Zobacz także: Fatalna sytuacja ZAKSY! Dwaj rozgrywający kontuzjowani
W środę kędzierzyński klub poinformował, że dwaj rozgrywający Marcin Janusz i Przemysław Stępień są kontuzjowani. Dodatkowo w najbliższych meczach nie zagrają Bartłomiej Kluth, Daniel Chitigoi i Wojciech Żaliński. W związku z kontuzjami Żalińskiego (uraz kolana) oraz Chitigoia (uraz kciuka) obu przyjmujących czeka dłuższa przerwa.
Jak można przeczytać na stronie rozgrywek, wicemistrzowie Polski na pozycji rozgrywającego mają jeszcze Jakuba Wiercińskiego.
W poniedziałek - gdy jeszcze mogli grać Chitigoi i Stępień - Grupa Azoty Kędzierzyn-Koźle przegrała z beniaminkiem ekstraklasy Exact Systems Hemarpolem Częstochowa 1:3. W tym spotkaniu odpoczywali jednak dwaj zawodnicy podstawowej szóstki - Łukasz Kaczmarek i Aleksander Śliwka (choć ten drugi pojawił się na moment na boisku w pierwszym secie).
Przejdź na Polsatsport.pl