Smutny los kubańskich sportowców. Muszą ubiegać się o azyl
Ośmiu kubańskich sportowców, którzy wzięli udział w Igrzyskach Panamerykańskich w Santiago, zdecydowało się pozostać w Chile i ubiegać się o azyl lub status uchodźcy - ujawnili organizatorzy. Informację potwierdził także prawnik sportowców.
- Początkowo zgłosiło się do nas siedem osób, później dołączyła jeszcze jedna. Jest wśród nich siedem kobiet i jeden mężczyzna - potwierdził przedstawiciel chilijskiego ministerstwa spraw wewnętrznych Mijail Bonito.
ZOBACZ TAKŻE: Angielskie kluby przeciwko dyskryminacji. Jest wyrok dla rasistowskiego kibica
Chilijskie media ustaliły, że siedem kobiet to zawodniczki zespołu hokeja na trawie, natomiast mężczyzna jest lekkoatletą specjalizującym się w biegu na 400 m ppł. Miał on zdobyć w Santiago brązowy medal.
- Wszyscy zadeklarowali, że chcą pozostać w Chile - wyjaśnił Bonito, który już ze wszystkimi z tej grupy rozmawiał. - Żadna z tych osób nie jest już w Santiago, goszczą ich przyjaciele i grupy wsparcia w trzech różnych regionach kraju - dodał.
Sytuacja ekonomiczna na Kubie jest zła. Kraj przeżywa najgorszy kryzys gospodarczy od upadku bloku sowieckiego, charakteryzujący się wszelkiego rodzaju niedoborami i powtarzającymi się przerwami w dostawie prądu. To prowadzi do narastającej fali migracji.
Poważne problemy występują także w sporcie. Od 2022 roku z jego uprawiania zrezygnowało ponad 200 czołowych zawodników, w tym mistrzowie olimpijscy lub mistrzowie świata, tacy jak zapaśnik Ismael Borrero, kajakarz Fernando Dayan i specjalista rzutu dyskiem Yaime Perez.
Igrzyska Panamerykańskie odbywają się co cztery lata na kontynencie amerykańskim. W tym roku Kuba, uważana przez lata za lidera sportowego regionu, zajęła piąte miejsce w klasyfikacji medalowej - za USA, Brazylią, Meksykiem i Kanadą.
Przejdź na Polsatsport.pl