Pogratulowała Idze Świątek i spotkała się z krytyką
Iga Świątek ma wielu przyjaciół w świecie sportu. Jedną z fanek Polki i prywatnie jej koleżanką jest wybitna narciarka alpejska - Lindsey Vonn. Amerykanka po zwycięstwie Polki w Cancun pogratulowała jej sukcesu i ... musiała się z tego tłumaczyć.
Iga Świątek bez straty seta sięgnęła po zwycięstwo w turnieju WTA Finals w meksykańskim Cancun. Polka w finale pokonała reprezentantkę USA - Jessicę Pegulę, a sukces liderki rankingu ucieszył nie tylko polskich fanów.
ZOBACZ TAKŻE: Co za pech tenisisty. Miał piłkę meczową i stało się to...
Gratulacje dla Polki posypały się z całego świata. Na oficjalny wpis twitterowy zdecydowała się również przyjaciółka Świątek - była narciarka alpejska Lindsey Vonn. Obie sportsmenki są dobrymi przyjaciółkami. Poza wzajemnym wsparciem panie spotykają się w trakcie imprez sportowych i często wymieniają się uprzejmościami również na mediach społecznościowych. Nie inaczej było tym razem. Amerykanka tuż po finale w Cancun na platformie "X" pogratulowała Polce zwycięstwa w turnieju i powrotu na fotel liderki rankingu WTA.
"Taaaak! Jazda, Iga, jazda!" - napisała chwilę po finale Vonn.
Niestety niektórym fanom nie spodobał się wpis trzykrotnej medalistki olimpijskiej. Jeden z użytkowników platformy skrytykował wręcz radość z sukcesu Polki i zarzucił Vonn, że wspiera rywalkę swojej rodaczki - Jessiki Peguli.
"Dziwne, że Amerykanka cieszy się z porażki swojej rodaczki" - napisał użytkownik o nicku Paulo Moura. Vonn nie pozostała dłużna. Udostępniła wspomniany wpis i odniosła się do komentarza.
"Czy mogę się po prostu cieszyć, że moja przyjaciółka wygrała turniej? Jezu, coś takiego" - skomentowała czterokrotna zwyciężczyni Pucharu Świata.
Przejdź na Polsatsport.pl