Potężne niskie kopnięcia. Jak wyglądała ostatnia walka Mateusza Rębeckiego w UFC? (WIDEO)

Mateusz TudekSporty walki
Potężne niskie kopnięcia. Jak wyglądała ostatnia walka Mateusza Rębeckiego w UFC? (WIDEO)
Fot. Polsat Sport
Potężne niskie kopnięcia. Jak wyglądała ostatnia walka Mateusza Rębeckiego w UFC?

Już w najbliższy weekend Mateusz Rębecki stoczy swój trzeci pojedynek w UFC. "Rebeastie" wystąpi na hitowej gali UFC 295 w Nowym Jorku. Pierwotnie rywalem Polaka miał być Nurullo Aliev. Tadżyk doznał jednak kontuzji, która wykluczyła go ze starcia. Jego miejsce zajął Roosvelt Roberts. W związku z tym przypominamy ostatnią walkę Rębeckiego w amerykańskiej organizacji.

Po pewnym zwycięstwie na punkty w starciu z Nickiem Fiore na początku 2023 roku zawodnik Berserkers Team powrócił do oktagonu w czerwcu na gali w Jacksonville. Jego rywalem był Loik Radzhabov. W przededniu wydarzenia reprezentant Tadżykistanu nie wypełnił limitu wagowego kategorii lekkiej, przez co musiał oddać część wynagrodzenia Polakowi. 

 

ZOBACZ TAKŻE: Zmiana rywala na ostatniej prostej. Mateusz Rębecki z nowym przeciwnikiem na UFC 295

 

Pojedynek znalazł się w karcie walk gali, której main eventem było starcie Josha Emmetta z Ilią Topurią. Od początku starcia Rębecki był stroną wywierającą presję. "Rebeastie" spychał przeciwnika pod siatkę i atakował mocnymi niskimi kopnięciami. Jak się później okazało, był to klucz do sukcesu. W pierwszej rundzie Polak dwukrotnie sprowadził rywala do parteru i tym samym zaakcentował swoją przewagę. 

 

Obraz drugiej odsłony rywalizacji był podobny. Rębecki konsekwentnie pracował atomowymi low kickami. Radzhabov uciekał pod siatkę, aby chronić nogi. W końcu Polak dopełnił dzieła zniszczenia lewym sierpowym, który posłał na deski rozbitego Tadżyka. Sędzia postanowił przerwać pojedynek. 

 

 

W ten sposób Rębecki odniósł drugie zwycięstwo w drugim występie w UFC. Podczas gali w legendarnej Madison Square Garden powalczy o przedłużenie serii wygranych. Po wypadnięciu z karty walk Alieva jego nowym rywalem został Roberts, dla którego będzie to powrót do UFC. W przeszłości "Predator" stoczył w amerykańskiej organizacji osiem walk - wygrał cztery, przegrał trzy, a jedna zakończyła się werdyktem No Contest. 

 

Gala UFC 295 zapowiada się fenomenalnie, głównie za sprawą dwóch najważniejszych starć. W walce wieczoru Jiri Prochazka i Alex Pereira powalczą o wakujący tytuł mistrzowski w wadze półciężkiej. Natomiast w co-main evencie zobaczymy pojedynek Toma Aspinalla z Sergeiem Pavolovichem. W tej potyczce na szali znajdzie się pas tymczasowego mistrza kategorii ciężkiej. 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie