Napastnik reprezentacji Czech: Wierzę, że pokażemy jakość i zdobędziemy jakieś punkty!
- Musimy być przede wszystkim aktywni, nie możemy dać się zepchnąć do pasywnej gry, bo to by nas zabiło - zapewnia w rozmowie z Polsatsport.pl napastnik reprezentacji Czech i Sparty Praga, Jan Kuchta, który w marcowym meczu w Pradze strzelił gola w wygranym 3:1 meczu z Polską.

Grzegorz Michalewski: Ostatnio rozmawialiśmy przed pierwszym meczem z Polską. Wtedy strzelił Pan gola i wygraliście 3:1. Pamięta Pan tamto spotkanie?
Jan Kuchta: Tak, pamiętam to bardzo dobrze, dlatego że był to ważny krok w tych kwalifikacjach. Prowadziliśmy z Polską 3:0 i był to dla nas świetny wstęp do tych kwalifikacji. Wierzę, że teraz też możemy do tego nawiązać.
Który z tych listopadowych meczów eliminacyjnych będzie dla was ważniejszy. Ten z Polską w Warszawie czy z Mołdawią w Ołomuńcu?
Obydwa będą bardzo ważne. Teraz do końca nie wiem z kim gramy pierwsi, ale u siebie z Mołdawią musimy obowiązkowo zdobyć trzy punkty.
W których elementach Polacy w Warszawie będą dla was niebezpieczni i co musicie zrobić aby wystrzegać się błędów?
Myślę, że to będzie trochę inny mecz dlatego, że zmienił się u nich trener. Ale jeszcze nie wiem, bo nie widziałem ich po zmianie szkoleniowca i nie wiem w jakim systemie grają, albo na co się przygotować. Myślę, że to będzie tak samo ważny mecz jaki graliśmy z wami w Pradze.
Czescy dziennikarze uważają, że to właśnie Pan zagra w ataku w tym pierwszym meczu przeciwko Polsce. Jakie cele ma Pan przed tym spotkaniem?
Zobaczymy. Oczywiście nie wiemy jaka będzie nominacja i kto się w niej znajdzie. I czy będą w niej zawodnicy którzy już tam byli, albo pojawią się nowi gracze. Myślę, że to będzie zależało od tego w jakim składzie przystąpimy do tego pierwszego meczu i jak to się będzie rozwijało. Wierzę, że pokażemy jakość i zdobędziemy jakieś punkty.
Co będzie siłą reprezentacji Czech w meczu w Warszawie?
Nie bać się grać i stwarzać sobie sytuacje, a jak już będziemy mieli jakieś szanse, to żebyśmy je zamieniali na gole. Musimy być przede wszystkim aktywni, nie możemy dać się zepchnąć do pasywnej gry, bo to by nas zabiło.

