Szczere słowa weterana PlusLigi. "Wiedzieliśmy, że ZAKSA ma swoje problemy"
PlusLiga: Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – GKS Katowice 3:1. Skrót meczu
Piotr Fenoszyn: Możemy żałować, że nie wywozimy stąd punktów
Radosław Gil: Staram się nie przeszkadzać kolegom
- Czujemy niedosyt. Szkoda że nie udało się nawet doprowadzić do tie-breaka - powiedział siatkarz GKS Katowice Jakub Jarosz. Jego zespól przegrał we wtorek na wyjeździe 1:3 z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
Mecz, który był rozgrywany w hali "Azoty" rozpoczął się w zaskakujący sposób. Po trzech autowych atakach - Aleksandra Śliwki, Davida Smitha i Bartosza Bednorza - było 0:3. Szybko ZAKSA nie tylko odrobiła straty, ale wyszła na prowadzenie (5:4). Jednak set zakończył się po grze na przewagi (28:26). Katowiczanie mieli trzy tzw. piłki setowe, ale nie potrafili tego wykorzystać.
ZOBACZ TAKŻE: Polski klub z pierwszym triumfem w Lidze Mistrzyń! Rywalki postraszyły
W drugiej odsłonie GKS zdobył pierwszy punkt, gdy drużyna z woj. opolskiego miała ich sześć. Po chwili było 12:3, 14:6, 20:12. Przy wyniku 24:15 efektownym blokiem popisał się Bednorz.
Katowiczanie wygrali trzecią odsłonę, ale kolejną znowu przegrali.
- Wiedzieliśmy, że ZAKSA ma swoje problemy. Jednak wszyscy zawodnicy, którzy tworzą ten zespół mają dużą jakość. Nawet jak brakuje u nich pierwszego rozgrywającego reprezentacji Polski (Marcina Janusza), to mają atuty w innych elementach. To dziś pokazali. Próbowaliśmy wygrać i szkoda, że nie udało się zdobyć tu chociaż punktu do tabeli. Nie wykorzystaliśmy szansy - powiedział Jarosz.
Kędzierzynianie przystąpili do meczu przeciwko GKS w silniejszym zestawieniu niż w poprzednich dwóch spotkaniach (przegrali z zespołem z Częstochowy 1:3 oraz Asseco Resovią Rzeszów 0:3). W pierwszej szóstce byli m.in. Bednorz, Łukasz Kaczmarek, Smith, Śliwka, Andreas Takvam (grał podstawowy libero Erik Shoji). W gronie 11 zawodników, których miał we wtorek do dyspozycji trener Zaksy Tuomas Sammelvuo nie było dwóch rozgrywających (Marcina Janusza i Przemysława Stępnia), których zastępuje awaryjnie sprowadzony do klubu Gil. Kontuzję leczy także przyjmujący Daniel Chitigoi.
ZAKSA kolejne spotkanie ligowe rozegra w niedzielę na wyjeździe z Eneą Czarnymi Radom. W tym samym dniu GKS w Katowicach zmierzy się PSG Stalą Nysa.
Przejdź na Polsatsport.pl