Wielkie problemy Skry! "Brakuje nam zawodników"
PGE GiEK Skra Bełchatów przegrała kolejne spotkanie w PlusLidze. Podobnie jak innych polskich klubów, nie omijają jej kontuzje i drobne urazy. Urosły one jednak na taką skalę, że momentami na treningach... nie ma kto grać!
Wielokrotni mistrzowie Polski od ponad dwóch lat przeżywają kryzys. Ze starego składu w klubie nie pozostał już niemal nikt. Jak wynika z wypowiedzi jednego z zawodników, i w obecnym... nie ma komu grać.
ZOBACZ TAKŻE: Lavarini bohaterem wymiany selekcjonerów?! Polki mogą mieć nowego trenera
W ostatnim meczu, w którym Skra podejmowała Trefla Gdańsk, w ataku wystąpił Pierre Derouillon. Zagrał zresztą bardzo dobrze i zdobył 22 punkty. W tym wszystkim nie byłoby nic dziwnego, gdyby nie fakt, że 22-letni Francuz jest przyjmującym. Trenera bełchatowian do takich roszad zmusiła niedyspozycja dwóch atakujących: Dawida Konarskiego oraz Przemysława Kupki. Pierwszy w ogóle nie pojawił się na boisku, a drugi wchodził tylko na krótkie zmiany.
O kiepskiej sytuacji w klubie wypowiedział się środkowy Mateusz Poręba.
- Mamy dużo problemów zdrowotnych. Myślę, że to też jest przyczyną porażek, bo nie możemy regularnie trenować. Na treningu brakuje nam zawodników. Jest to dla nas trudne, bo inni zawodnicy muszą przeskakiwać na różne pozycje. Tak jak Pierre w tym meczu. Trzeba go pochwalić, bo zagrał dobre spotkanie, ale to jest zawodnik przyjmujący, a nie atakujący. Dlatego potrzebujemy trochę zdrowia i cierpliwości. Myślę, że wtedy zaczniemy grać lepiej - powiedział Poręba, cytowany przez portal Siatka.org.
Następne spotkanie PGE GiEK Skra Bełchatów zagra z Exact Systems Hemarpol Częstochowa.
Przejdź na Polsatsport.pl