Warta nie dała szans Ukraińcom. Deklasacja w pierwszym secie

Warta nie dała szans Ukraińcom. Deklasacja w pierwszym secie
fot. PAP
Warta Zawiercie pewnie wygrała z Barkomem 3:0

W ostatnim czwartkowym meczu 6. kolejki PlusLigi ekipa Aluronu CMC Warty Zawiercie pewnie pokonała na własnym parkiecie Barkom Każany Lwów 3:0. Goście zaprezentowali wstydliwą formę zwłaszcza w pierwszym secie, w którym zdobyli zaledwie... jedenaście punktów.

Warta była zdecydowanym faworytem tego starcia i celowała w czwarte z rzędu zwycięstwo w PlusLidze. Podopieczni Michała Winiarskiego zaczęli sezon od dwóch porażek, ale następnie zwyciężyli u siebie GKS Katowice 3:2 oraz Exact Systems Hemarpol Częstochowa 3:0, a także na wyjeździe Cerrad Czarnych Radom 3:0.

 

Barkom przystępował do tego meczu po triumfie nad Ślepskiem Malow Suwałki 3:1. Wcześniej drużyna ze Lwowa poniosła trzy porażki i zanotowała jedno zwycięstwo. W tabeli zajmowała 12. miejsce i do siódmej Warty traciła cztery punkty.

 

Premierowa partia to absolutna dominacja gospodarzy, czego dowodem końcowy wynik 25:11. Zawiercianie byli lepsi w każdym aspekcie siatkarskiego rzemiosła - od ataku, po przyjęcie, zagrywkę i blok. Długo wydawało się, że Barkom będzie miał problem, aby przekroczyć barierę dziesięciu "oczek", ale rzutem na taśmę udało mu się dokonać tej "sztuki".

 

ZOBACZ TAKŻE: Tym razem eliksir nie pomógł. Asterix za słaby na Rysice!

 

Druga odsłona była również jednostronna, chociaż nie tak jak pierwsza. W niej kibice byli świadkami wymiany cios za cios aż do stanu 9:8 dla Warty. Chwilę później "Jurajscy Rycerze" zdobyli trzy punkty w jednym ustawieniu. Kilkupunktową przewagę utrzymali przez dłuższy czas, a w samej końcówce pokusili się o jej podwojenie, przez co wygrali całego seta 25:19.

 

Zdecydowanie najbardziej wyrównany był trzeci set. Na jego początku nie zanosiło się jednak na taki scenariusz, ponieważ ekipa Winiarskiego wyszła na prowadzenie 7:4. Ambitni zawodnicy z Ukrainy zdołali jednak pozbierać się po mocnych ciosach rywala z dwóch pierwszych "rund", udowadniając, że nadal stoją na deskach. Nokaut wisiał w powietrzu, ale zachwiany oponent ze Lwowa nadal nie ustępował, mimo wyniku 18:14 dla zawiercian. W końcówce goście odrobili straty i niespodziewanie doprowadzili do gry na przewagi. W niej miejscowi dopięli jednak swego, wygrywając 26:24.

 

Dzięki temu zwycięstwu Warta awansowała na czwarte miejsce w tabeli.

 

Aluron CMC Warta Zawiercie - Barkom Każany Lwów 3:0 (25:11, 25:19, 26:24)

 

Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie