Dominacja Asseco Resovii! Poturbowany Indykpol AZS bez szans na Podpromiu
Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn 3:0. Skrót meczu
Jakub Kochanowski - najlepsze akcje MVP meczu Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn
Jakub Kochanowski: Zagraliśmy dziś najlepszy mecz w sezonie
Nicolas Szerszeń: Nie szło nam dzisiaj z żadnej strony
Asseco Resovia Rzeszów pewnie pokonała 3:0 (25:19, 25:17, 25:20) Indykpol AZS Olsztyn w pierwszym meczu 7. kolejki PlusLigi. Gospodarze zdominowali grę od początku do końca. Najlepszym graczem wybrany został Jakub Kochanowski.
Olsztynianie napotkali na problemy już przed startem spotkania. Do Rzeszowa z powodu choroby nie przyjechał libero Jakub Ciunajtis. Wiadomo było też, że Nicolas Szerszeń nie jest jeszcze gotowy na grę w pełnym wymiarze. W wyjściowej szóstce miał pojawić się Mateusz Janikowski, jednak doznał kontuzji w trakcie rozgrzewki. Na boisko wybiegł więc Kamil Szymendera.
ZOBACZ TAKŻE: "To znak, że myślimy poważnie o tym sezonie". Prezes klubu PlusLigi o nowym zawodniku
Początek meczu należał do Asseco Resovii. Podopieczni Giampaolo Medeiego wypracowali sobie przewagę w ustawieniu z Fabianem Drzyzgą na zagrywce. Z czasem olsztynianie zaczęli grać odważniej i zbliżyli się do gospodarzy. Zaczęli jednak popełniać zbyt dużo błędów, co bezlitośnie wykorzystywali rzeszowianie. Przy stanie 21:16 dwa błędy w ataku popełnił Karol Kłos i przewaga Resovii stopniała do trzech punktów. Szkoleniowiec ekipy z Podpromia poprosił o przerwę, a to wybiło z rytmu Szymona Jakubiszaka, który zepsuł zagrywkę. Premierową partię znakomitym atakiem z przechodzącej piłki zakończył Stephen Boyer (25:19).
Po zmianie stron gospodarze totalnie przejęli kontrolę nad grą. Błyskawicznie uzyskali pięciopunktowe prowadzenie (8:3). Trener Javier Weber zdecydował się na wprowadzenie zmian w zespole. Karol Jankiewicz zastąpił Joshuę Tuanigę, a Manuel Armoa pojawił się w linii przyjęcia za Kamila Szymenderę. Do drugiej linii wszedł też Szerszeń. Niewiele to jednak zmieniło. Olsztynianie nie mieli pomysłu, jak zatrzymać napędzoną rzeszowską maszynę i przegrali wysoko 17:25.
Trzecia partia była kontynuacją pokazu siły rzeszowian. Kolejne asy dokładał TJ Defalco, świetnie w zagrywce prezentował się też Yacine Louati. Siatkarze Indykpolu próbowali wrócić do meczu, ale za każdym razem byli skutecznie powstrzymywani. Zdecydowanie poniżej swojego poziomu prezentował się atakujący gości Alan Souza. Rzeszowianie pewnie zwyciężyli 25:20.
Asseco Resovia Rzeszów - Indykpol AZS Olsztyn 3:0 (25:19, 25:17, 25:20)
Asseco Resovia Rzeszów: Yacine Louati, Stephen Boyer, Karol Kłos, Jakub Kochanowski, Fabian Drzyzga, Torey DeFalco - Paweł Zatorski (libero) - Jakub Bucki, Adrian Staszewski. Trener: Giampaolo Medei
Indykpol AZS Olsztyn: Cezary Sapiński, Moritz Karlitzek, Joshua Tuaniga, Alan Souza, Kamil Szymendera, Szymon Jakubiszak - Kuba Hawryluk (libero) - Manuel Armoa, Karol Jankiewicz, Nicolas Szerszeń. Trener: Javier Weber.
Najwięcej punktów: Torey DeFalco (12), Stephen Boyer (11), Jakub Kochanowski (10) - Asseco Resovia; Alan Souza (11), Manuel Armoa (7), Szymon Jakubiszak (6), Cezary Sapiński (6), Kamil Szymendera (6) - Indykpol AZS. MVP: Jakub Kochanowski (8/10 = 80 % skuteczności w ataku + 1 blok + 1 as serwisowy)
Przejdź na Polsatsport.pl