Tyson Fury rozbił bank! Pięściarz ujawnił zarobki
Tyson Fury nie próżnuje. Pod koniec października "Król Cyganów" zmierzył się z Francisem Ngannou. Ku zaskoczeniu kibiców w Rijadzie, były mistrz wagi ciężkiej UFC postawił się faworyzowanemu Brytyjczykowi, ale po niejednogłośnej decyzji sędziowskiej przegrał na punkty. Kameruńczyk zgarnął za walkę najwyższą wypłatę w karierze, ale jest to kwota mizerna w porównaniu do wypłaty "Króla Cyganów".
Boks na najwyższym poziomie to ogromne wypłaty. Najlepszym przykładem na potwierdzenie tej tezy jest Floyd Mayweather Junior. Szacuje się, że Amerykanin przez całą karierę za same walki zarobił ponad 600 milionów dolarów.
ZOBACZ TAKŻE: Nie żyje trener polskiego mistrza świata. "Byłeś dla mnie jak drugi ojciec"
Żaden pięściarz nie może się równać zarobkami z Amerykaninem, który ustąpił miana największej gwiazdy dyscypliny Fury'emu. Brytyjczyk nie zarobił i być może nie zarobi kwot podobnych do Mayweathera, ale do "najbiedniejszych" również nie należy. Zwłaszcza, biorąc pod uwagę gażę, jaką "zarobił na walce w stolicy Arabii Saudyjskiej.
W pojedynku z Ngannou Fury był zdecydowanym faworytem. Kameruńczyk to były mistrz królewskiej kategorii w UFC, ale pięściarsko miał zostać zdominowany przez Brytyjczyka. Tak się jednak nie stało. Na gali w Rijadzie Ngannou zszokował cały bokserski świat. Jego pewność siebie i znakomita dynamika sprawiły, że w trzeciej rundzie znakomitym lewym sierpowym powalił mistrza świata wagi ciężkiej na deski. Kolejne rundy były wyrównane, ale po ostatnim gongu wiele wskazywało na to, że Kameruńczyk może sięgnąć po wygraną.
Inaczej pojedynek widzieli sędziowie, którzy w stosunku 95-94, 96-93, 94-95 niejednogłośnie wskazali na wygraną Fury'ego. Mimo porażki Kameruńczyk zgarnął wypłatę, o której nie mógłby marzyć nawet w UFC. Na jego konto trafiło 8 milionów funtów. Jednak w porównaniu do gaży Brytyjczyka nie jest to kwota "powalająca na kolana".
Fury przyznał, że za walkę z Ngannou zgarnął prawie 50 milionów funtów, czyli ponad 250 milionów złotych. Sowita wypłata czeka na Brytyjczyka również po walce z Ołeksandrem Usykiem. Jej stawką będą wszystkie pasy wagi ciężkiej. Promotor Fury'ego Bob Arum jeszcze w październiku ujawnił, że jego podopieczny za pojedynek z Ukraińcem może dostać nawet 150 milionów funtów.
Przejdź na Polsatsport.pl