Nietypowa promocja u... prostytutek. "Kierowcy F1 za darmo, organizatorzy za pół ceny"
Formuła 1 wróciła po 41 latach do Las Vegas. Z tej okazji z nietypową propozycją wyszły miejscowe... prostytutki.
Po raz ostatni kierowcy Formuły 1 ścigali się w "Mieście Grzechu" w 1982 roku, a areną zmagań był tor, stworzony na... parkingu jednego z luksusowych hoteli. Teraz królowa sportów motorowych powraca w pięknej odsłonie, bo zawodnicy będą ścigali się wzdłuż słynnego bulwaru The Strip.
ZOBACZ TAKŻE: Sterling targował się z prostytutką. Tygodniowo zarabia 180 tysięcy funtów
Same zmagania w tym amerykańskim mieście wzbudziły falę kontrowersji. Włodarze serii zażądali między innymi dodatkowych opłat od hoteli, z których okien będzie można dostrzec choć część toru, a ceny wynajęcia pokoju w dniach Grand Prix podskoczyły nawet o kilkaset procent.
Na tym jednak nie koniec "dziwactw", związanych z powrotem najlepszych kierowców świata do Las Vegas. Z nietypową propozycją wyszły... miejscowe prostytutki. Jeden z klubów erotycznych zorganizował specjalną promocję: zawodnicy, którzy chcieliby skorzystać z usług pań do towarzystwa, będą mogli zrobić to za darmo, zaś organizatorom cyklu będzie przysługiwał pięćdziesięcioprocentowy rabat. Mało tego, na zniżki będą mogli liczyć również kibice.
- Pomożemy odwiedzającym w rozładowaniu napięcia, związanego z wyścigiem. Każdy, kto w jakikolwiek sposób przyczynił się do powrotu Formuły 1 do Las Vegas, będzie mógł liczyć na naszą wdzięczność - powiedziała Alice Little, prostytutka i youtuberka.
Z pole position w niedzielnym wyścigu wystartuje Monakijczyk Charles Leclerc z Ferrari. Drugi wynik miał Hiszpan Carlos Sainz z Ferrari, a trzeci był mistrz świata, Holender Max Verstappen z Red Bulla. Start zaplanowano na godzinę 7.00 polskiego czasu.
Przejdź na Polsatsport.pl