Ponad sto medali polskich kajakarzy w 2023 roku. "Liczę, że kolejny rok będzie jeszcze lepszy"
– Za nami udany rok, bo z imprez rangi mistrzowskiej nasi zawodnicy przywieźli sto trzy medale, a trzydzieści procent z nich miało złoty kolor. Liczę, że kolejny rok, czyli rok olimpijski, będzie jeszcze lepszy – mówi Grzegorz Kotowicz, prezes Polskiego Związku Kajakowego. W Choroszczy pod Białymstokiem odbyła się Ogólnopolska Gala Środowisk Kajakowych, podczas której wręczono Złote Wiosła.
Kotowicz podkreślił, że kajakarstwo to nie tylko wyczyn w sprincie czy slalomie, ale również m.in. turystyka i freestyle. – Każdego roku w Polsce do kajaka wsiada około pięciu milionów ludzi. Pomysł zorganizowania gali naszego środowiska pojawił się kilka lat temu i postanowiliśmy go zrealizować. Dziś spotykamy się po raz drugi. Korzystamy z gościnności Sandry i Pawła Skowrońskich, którym chciałbym podziękować za wzorową organizację. Dziękuję też sponsorom, którzy na co dzień wspierają kajakarstwo: Ministerstwu Sportu i Turystyki, firmie PGE, Totalizatorowi Sportowemu i jego marce Lotto. To właśnie oni pomagają nam w realizacji licznych programów. Mamy także wielu mniejszych sponsorów, których zaangażowanie jest niezwykle istotne. Od samego początku mojej kadencji zarząd wspiera też sporty nieolimpijskie, szczególnie turystykę. Pozyskaliśmy dużo środków, dbaliśmy o bezpieczeństwo na wodzie, wspieraliśmy młodzież i niepełnosprawnych. Jeszcze raz dziękuję kibicom i obiecuję, że w sezonie olimpijskim postaramy się uszczęśliwić wszystkich sympatyków kajakarstwa – mówił Kotowicz.
ZOBACZ TAKŻE: Zawody surfingowe w ramach igrzysk olimpijskich w Paryżu odbędą się na innym kontynencie
W czasie gali wręczono Złote Wiosła dla wyróżniających się w 2023 roku osób ze środowiska kajakowego. Imponujące statuetki w kategorii „Sprint Kajakowy” otrzymały mistrzynie i wicemistrzynie świata w dwójce Martyna Klatt oraz Helena Wiśniewska. – Witam wszystkich i cieszę się, że mogę tu być. Dziękuję tym, którzy przyczynili się do naszego sukcesu. Rozwijamy się i idziemy do przodu. Mam nadzieję, że owoców tej pracy będzie jeszcze więcej – powiedziała Martyna, a Helena dodała: - Ja też dziękuję za kibicowanie naszej dwójce oraz całej ekipie. Zrobimy wszystko, by spełnić Wasze marzenia, czyli zdobyć olimpijskie złoto – zadeklarowała.
Druga nagroda dotyczyła oczywiście kajakowego slalomu, czyli dyscypliny, która ma za sobą niezwykle udany rok. Biało-czerwonym udało się wywalczyć komplet kwalifikacji na paryskie igrzyska. A największą gwiazdą jest Klaudia Zwolińska, która zdobyła dwa medale Igrzysk Europejskich, brąz mistrzostw świata i stanęła na podium Pucharu Świata. W Choroszczy się nie pojawiła, bo przebywa na zgrupowaniu w Paryżu, testując olimpijski tor. W jej imieniu nagrodę odebrał wiceprezes klubu Start Nowy Sącz, Grzegorz Danek.
W kategorii „Kajakarstwo turystyczne i powszechne” Złotymi Wiosłami uhonorowano Marka Babika. – Cieszę się, że zostaliśmy dostrzeżeni i wyróżnieni przy okazji tak wspaniałego wydarzenia – powiedział komandor Spływu Kajakowego Trzy Zapory na rzece Sole, w którym w tym roku wzięło udział 230 osób. – Dziękuję za wsparcie PZKaj, komisji kajakarstwa powszechnego oraz sponsorom i samorządowcom.
W gronie „Sportów Kajakowych Nieolimpijskich” nagrodzono Mateusza Rynkiewicza, trenera kadry w maratonie, natomiast statuetka dla parakajakarza trafiła do Jakuba Tokarza. Mistrz Igrzysk Paraolimpijskich z Rio de Janeiro był wzruszony. – Jestem zaskoczony, bo ja karierę zawodniczą zakończyłem jakiś czas temu. Teraz wspomagam trenersko młodych adeptów. Szanse na medale igrzyskach 2024 w parakajakarstwie oczywiście są. Wszystko w rękach, głowach i mięśniach zawodników – oznajmił. Z kolei w kategorii „Masters i smocze łodzie” doceniono wyczyny Karola i Marcina Garbaczów oraz Adama Wysockiego.
Gorące brawa otrzymali zwycięzcy kategorii „Kajakarski Trener Roku”. Równorzędne nagrody otrzymali: trener kobiecego sprintu Tomasz Kryk i trener kadry slalomistów Jakub Chojnowski.
– Właściwie Tomek Kryk mógłby już na stałe zawłaszczyć sobie tę kategorię, bo od 2012 roku regularnie wygrywa to zestawienie. Natomiast tym razem chcieliśmy też docenić osiągnięcia kajakarzy slalomistów – tłumaczył prezes Kotowicz. – Wszyscy pytają nas, czy w Paryżu będzie złoto. Trudno przewidzieć, co będzie jutro, a co dopiero za 8 miesięcy – stwierdził w swoim stylu trener Kryk. A Jakub Chojnowski dodał: - Życzę nam wszystkim, byśmy za rok spotkali się w tym gronie w jeszcze lepszych humorach, po sukcesie olimpijskim – powiedział.
Na koniec nastąpiła miła uroczystość wręczenia upominkowych voucherów na sprzęt i biżuterię „Atomówkom”, czyli podopiecznym trenera Kryka. – Chcę podziękować mojej drużynie za to, że jestem jej częścią. Wiemy, w którym kierunku zmierzamy i dokąd chcemy dojść. Życzę wszystkim udanej zabawy - oznajmiła czterokrotna medalistka olimpijska Karolina Naja.
Na scenie pojawił się jeszcze Piotr Szczeszek, wiceprezes ds. promocji i rozwoju PZKaj, podsumowując akcję „Lato z nurtem”. Ma to związek ze specjalną aplikacją, pozwalającą na integrację środowiska kajakowego i zliczanie przepłyniętych kilometrów. W programie wzięło udział ponad dwa tysiące osób, natomiast aplikacja dotarła do pięciu milionów Polaków. W rywalizacji drużynowej triumfowała tu grupa związana z AZS AWF Poznań. – Życzę, żeby przyszły rok był udany dla naszego środowiska. Cieszmy się, że jest taka dyscyplina jak kajakarstwo – zakończył prezes Grzegorz Kotowicz. Wszyscy zebrani po części oficjalnej mogli rozkoszować się smakołykami podlaskiej kuchni i wziąć udział w tanecznej zabawie. A po weekendowym świętowaniu wracają do ciężkiej pracy, bo za osiem miesięcy w Paryżu znów zamierzają pokazać światu, że polskie kajakarstwo jest bardzo mocne.