Siatkarki brutalnie znokautowane przez KSV! Czy to już powód do wstydu?
Siatkówka potrafi dostarczyć wiele zaskakujących rezultatów - zwłaszcza w wydaniu kobiecym. Nie inaczej było kilka dni temu na parkietach w całej Europie. Prawdopodobnie najbardziej niechlubnym wyczynem "popisały się" zawodniczki duńskiego Naestved - znokautowane przez KSV.
19 listopada doszło do meczu ligowego w duńskiej lidze siatkarek pomiędzy KSV a Naestved. Miejscowe zademonstrowały pokaz umiejętności już w pierwszym secie, wygrywając go do... czterech. W innych partiach kibice byli świadkami bardziej "wyrównanej" rywalizacji.
Co ciekawe, przed tym meczem to zawodniczki Naestved mogły pochwalić się lepszym bilansem - dwóch zwycięstw i trzech porażek, podczas gdy rywalki poniosły jedną porażkę więcej. Na parkiecie, zwłaszcza w premierowej partii, doszło do absolutnej "masakry piłką siatkową".
KSV - Naestved 3:0 (25:4, 25:14, 25:20)
Tego samego dnia odbył się równie "ciekawy" mecz w czarnogórskiej lidze siatkarek pomiędzy Buducnost a Herceg Novi. Śmiało można powiedzieć, że było to szlagierowe spotkanie tamtejszych rozgrywek, ponieważ gospodynie plasowały się na trzeciej lokacie i mierzyły się z niepokonanym rywalem. Ten nie stracił jeszcze w tym sezonie nawet seta. Tak samo było i tym razem.
ZOBACZ TAKŻE: Klub PlusLigi ofiarą układów w mieście? "Nie chciano nam pomóc"
W drugim secie przyjezdne pozwoliły miejscowym zdobyć tylko pięć punktów. Co ciekawe, siatkarki Buducnost zdobyły premierowy punkt w tej odsłonie przy stanie... 0:17! W pewnym momencie na tablicy świetlnej widniał wynik 21:1 dla Herceg Novi. Przy stanie 24:3, miejscowe "zaszalały" i zdobyły dwa punkty z rzędu, przegrywając ostatecznie 5:25.
W pozostałych setach było też jednostronnie, chociaż nie aż tak.
Buducnost - Herceg Novi 0:3 (17:25, 5:25, 18:25)
Takie wyniki to nie tylko domena kobiet. Podobny rezultat padł również w lidze czarnogórskiej... panów. Budvanska Rivijera podejmowała Galeb. Już pierwszy set zakończył się druzgocącym wynikiem dla gości - 25:10. Druga partia? Wygrana gospodarzy 25:14, ale prawdziwe apogeum dominacji nastąpiło w trzeciej odsłonie, w której siatkarze Galeb zdobyli... pięć "oczek".
Od stanu 9:4, zawodnicy Buducnost wygrali 15 kolejnych akcji! Doprowadzili do stanu 24:4 i chwilę później przypieczętowali wysokie zwycięstwo.
Budvanska Rivijera - Galeb 3:0 (25:10, 25:14, 25:5)
Przejdź na Polsatsport.pl