Erik Exposito rozprawił się z plotkami. "Nie interesuje mnie, co wypisują"
- Rozmawiałem z trenerem po tej sytuacji, ponieważ dopiero wtedy to zobaczyłem. Nie lubię, gdy ktoś mówi o tobie, zanim porozmawiacie w cztery oczy - tłumaczy w rozmowie z Polsatem Sport Erik Exposito, kapitan i gwiazdor Śląska Wrocław.
Mateusz Stefanik, Polsat Sport: Moglibyśmy rozmawiać w samych superlatywach o tym, jak wygląda twoja obecna forma. Jesteś królem strzelców PKO BP Ekstraklasy oraz zostałeś wybrany piłkarzem miesiąca w lidze aż trzykrotnie. Są jednak także nieco gorsze tematy i to właśnie od nich zacznę. Kiedy trener Magiera wrócił do klubu, powiedział wówczas, że miałeś nadwagę. To było prawdą?
Erik Exposito: Rozmawiałem z trenerem po tej sytuacji, ponieważ dopiero wtedy to zobaczyłem. Nie lubię, gdy ktoś mówi o tobie, zanim porozmawiacie w cztery oczy. Porozmawialiśmy i powiedział mi, że gazety napisały gorsze rzeczy niż faktycznie powiedział. Odbyliśmy owocną rozmowę i doszliśmy do porozumienia. To tyle. Jestem w dobrej formie fizycznej, ważę tyle, ile trener chce i to jest dla mnie najważniejsze. Nie interesuje mnie to, co wypisują gazety, ani to, co mówią ludzie spoza klubu.
ZOBACZ TAKŻE: Fernando Santos ponownie w Polsce. Zaskakujące doniesienia
Czyli teraz wszystko jest już lepiej, tak?
Oczywiście. W futbolu wygląda to tak - jeśli jesteś w słabszym momencie kariery, każdy chce cię dobić. Kiedy z kolei masz dobre chwile, każdy chciałby "rosnąć" razem z tobą. Taka jest piłka, każdy wie, jak jest.
Co więc właściwie zmieniło przyjście trenera Jacka Magiery? Jak zmieniłeś się ty, jak zmienił się zespół?
Kiedy skończyliśmy poprzedni sezon, każdy mówił o nas źle. To oczywiste, ponieważ nie mieliśmy dobrych wyników. Byliśmy blisko spadku do Fortuna 1 Ligi. Kiedy wróciliśmy do klubu w okresie przygotowawczym, zebraliśmy się w szatni i powiedzieliśmy sobie, że musimy wszystko zmienić. Potrzebna była zmiana naszego nastawienia i skupienie się na tym, co jest teraz - na wygrywaniu meczów, ponieważ to jest najważniejsze. Zaczęliśmy nad tym pracować, zwyciężać i grać jak zespół. To było kluczowe.
Cała rozmowa w załączonym materiale wideo.
Przejdź na Polsatsport.pl