Ogromny pech bramkarza Górnika Łęczna! Strzelił sobie gola "krzyżakiem" (WIDEO)
Kuriozalny samobój w Fortuna 1 Lidze! Bramkarz Górnika Łęczna zaskoczył sam siebie
Stal Rzeszów - Górnik Łęczna 3:0. Skrót meczu
Stal Rzeszów rozbiła Górnik Łęczna w meczu 16. kolejki Fortuna 1 Ligi. Antybohaterem spotkania został golkiper gości, Maciej Gostomski. Doświadczony bramkarz w kuriozalny sposób zaliczył trafienie samobójcze, a w końcówce spotkania obejrzał czerwoną kartkę.
Nie tak Maciej Gostomski wyobrażał sobie sobotnią rywalizację w Rzeszowie. Stal rozbiła Górnika 3:0 i duża w tym zasługa byłego golkipera m.in. Lecha Poznań czy Korony Kielce.
ZOBACZ TAKŻE: Szalona końcówka meczu Fortuna 1 Ligi. Obrońca został... bramkarzem
Bramkarz Górnika zawinił przy dwóch trafieniach dla rywali i przedwcześnie udał się do szatni po tym, jak obejrzał czerwoną kartkę w doliczonym czasie gry drugiej połowy. Jednak to kuriozalne zachowanie przy pierwszym straconym golu zostanie zapamiętane przez kibiców.
W 49. minucie Patryk Walczak wpadł w pole karne Górnika i płasko dośrodkował spod linii końcowej. Choć centra była za głęboka, futbolówka pechowo przetoczyła się pomiędzy nogami Gostomskiego, odbiła się od jego stopy, po czym wpadła do siatki.
Przejdź na Polsatsport.pl