Piłkarz Legii oskarżony o napaść! Stanie przed sądem w Holandii
Radovan Pankov stanie przed sądem w Holandii. To pokłosie wydarzeń, do których doszło po meczu AZ Alkmaar - Legia Warszawa w Lidze Konferencji. Serbski obrońca jest oskarżony o napaść na personel holenderskiego klubu.
Jak donosi "RTL Neuws", obrońca zespołu wicemistrza Polski będzie musiał stawić się w sądzie w Alkmaar 11 stycznia. Przypomnijmy, że po wspomnianym meczu aresztowany został również Josue. Wobec niego nadal toczy się śledztwo, ale na ten moment nie postawiono mu zarzutów.
ZOBACZ TAKŻE: Lista najbogatszych partnerek piłkarzy! Co z Anną Lewandowską?
Do zdarzenia doszło w nocy z 5 na 6 października pod stadionem AZ. Ochrona obiektu nie chciała wpuścić piłkarzy Legii do autokaru i nakazała im pozostać w budynku. Powodem takiej decyzji była chęć uniknięcia kolizji z kibicami warszawskiego klubu, którzy w tamtym momencie również opuszczali stadion. Przy wyjściu z obiektu doszło do szamotaniny. Nagrania z zajścia ukazują agresywne zachowanie holenderskich służb wobec zawodników i działaczy stołecznego klubu. Zainterweniowała policja, która zdecydowała o zatrzymaniu Pankova i Josue. Obaj gracze zostali odwiezieni na komisariat. Tam spędzili noc, po czym zostali wypuszczeni. W zamieszaniu ranny został jeden z holenderskich ochroniarzy. Mężczyzna z obrażeniami ciała trafił do szpitala.
W następnych dniach trwało przerzucanie się winą. Strona holenderska oskarżała przedstawicieli Legii o niestosowanie się do poleceń personelu. Z kolei w drugą stronę padły oskarżenia o nieuzasadnioną agresję i próby nadużycia władzy.
Niedawno AZ Alkmaar podjął decyzję, że nie skorzysta z puli biletów na mecz rewanżowy przyznanych przez Legię. Spotkanie rewanżowe zostanie rozegrane 14 grudnia.
Przejdź na Polsatsport.pl