Hybrid MMA 2: Jajus zaskoczy faworyzowanego Kozłowskiego?

Sporty walki
Hybrid MMA 2: Jajus zaskoczy faworyzowanego Kozłowskiego?
fot. materiały prasowe
Hybrid MMA 2: Jajus zaskoczy faworyzowanego Kozłowskiego?

15 grudnia w Lesznie odbędzie się gala Hybrid MMA 2. W walce na zasadach cage boxingu zobaczymy debiutujących w tej formule Konrada Kozłowskiego i Jakuba Jajusa. Kto wyjdzie zwycięsko z tej batalii?

Pochodzący z Koszalina Kozłowski jest niepokonany w zawodowym boksie. W przeszłości oglądaliśmy go na galach grupy PBP, wystąpił także na gali w Niemczech. 26-latek wygrywał m.in. z Andrijem Spodarem czy też Athanasiosem Glynosem.

 

- Czas spróbować czegoś innego. Cage boxing to dla mnie nowe doświadczenie, a jednocześnie przygoda. Nie wiążę z tym dłuższej przyszłości, bo chciałbym wrócić do boksu zawodowego - zaznacza Kozłowski

 

ZOBACZ TAKŻE: Chciał być jak Mike Tyson. Były zawodnik UFC straci... tygrysicę

 

Ostatnio pokonał twardego i zaprawionego w bojach Bartosza "Kudłatego" Głowackiego. Dodatkowo koszalinianin stoczył ponad 160 walk amatorskich. Był brązowym medalistą mistrzostw Europy juniorów. Zdobywał także medale MP juniorów. Teraz popularny "Kozioł" zamieni duże rękawice na małe, jednak formuła nadal będzie tylko pięściarska.

 

- Lubię wyzwania, więc te małe rękawice to będzie dla mnie ciekawe przeżycie. O rywalu wiem tyle, że wygrał na gali King, chociaż był skazywany na porażkę - dodał zawodnik z Koszalina.

 

Jakub Jajus boks trenuje amatorsko, a jego największym atutem jest serce do walki. Chłopak z małej wsi w powiecie wałeckim, z wieloletniej rodziny, która dała mu możliwość spróbowania sił w boksie.

 

- Jego przygoda w boksie olimpijskim nie trwała długo, bo musiał myśleć, jak godzić treningi, naukę i obowiązki domowe. Mieszkając ponad 20 km od sali treningowej, było to trudne. Jednak Jakub nie poddał się - powiedział menadżer zawodnika Marek Matela.

 

Jajus to zawodnik, który nigdy nie odpuszcza. Przekonał się o tym podczas gali King Fight Night Paweł Zagórski, mistrz Polski i nasz reprezentant na mistrzostwach Europy. Uzdolniony zawodnik boksu olimpijskiego miał gładko pokonać Jajusa, jednak mimo przewagi umiejętności, musiał uznać wyższość fightera z oklolic Wałcza.

 

- Zadzwonił do mnie kolega, mówiąc że ma materiał na mistrza i chciał, żeby ze mną trenował. Po pierwszych rundach chciałem tego dzieciaka wyrzucić z ringu. Nie słuchał, nie robił tego, co założyliśmy, ale miał w oku ten błysk. Powiedziałem mu wtedy, wygrasz z Zagorskim, to pomyślimy co dalej. No i wygrał - dodał Matela.

 

Wydaje się, że cage boxing będzie idealną formułą dla bitnego Jajusa, który walczy w niekonwencjonalny sposób. Tutaj liczy się ambicja, siła ciosu i waleczność. Zasady będą bardzo podobne do tych z boksu, jednak małe rękawice zmieniają wiele w podejściu do pojedynku. Nie można schować się za podwójną gardą, trzeba uważać, by przy wyprowadzeniu ciosu nie połamać sobie ręki. Dodatkowo walka będzie toczona w klatce od MMA, a nie w standardowym ringu.

 

Mocne nazwiska, głośny powrót, różne formuły walki - to wszystko czeka nas już 15 grudnia. Transmisja gali Hybrid MMA 2 na sportowych antenach Polsatu.

Informacja prasowa
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie