Polki daleko w Pucharze Świata
Francuzka Lou Jeanmonnot wygrała bieg sprinterski na 7,5 km w zawodach biathlonowego Pucharu Świata w szwedzkim Oestersund. Drugie miejsce zajęła Norweżka Karoline Knotten, a trzecia była jej rodaczka Juni Arnekleiv. Polki zajęły odległe lokaty.
Francuzka, dla której to pierwsze indywidualne zwycięstwo w Pucharze Świata, jako jedyna z czołowej trójki strzelała bezbłędnie i ukończyła bieg z czasem 21.04,1. Obie Norweżki zaliczyły po jednej rundzie karnej, Knotten straciła do triumfatorki 8,5 s, a Arnekleiv 17,6.
Broniąca Kryształowej Kuli Francuzka Julia Simon była 16. - strata 51,4 s.
Polki zaprezentowały się szczególnie słabo w strzelaniu, każda z nich miała po kilka rund karnych. Dopiero 46. lokatę zajęła Anna Mąka, która w minioną niedzielę zajęła najwyższe w karierze dziewiąte miejsce w biegu na 15 km. W piątek straciła do zwyciężczyni ponad dwie minuty, podobnie jak 52. Natalia Sidorowicz oraz 70. Daria Gembicka. Joanna Jakieła uplasowała się na 92. pozycji, tracąc do Francuzki trzy i pół minuty. Żadna z Polek nie zdobyła w piątek punktów PŚ.
Miejsce wśród 60 najlepszych zawodniczek pozwoliło jednak Mące i Sidorowicz zakwalifikować się do niedzielnego biegu pościgowego.
Na sobotę zaplanowano sprint mężczyzn.
Runda PŚ w Oestersund potrwa do niedzieli, a przed końcem roku rywalizacja przeniesie się jeszcze do austriackiego Hochfilzen (8-10 grudnia) oraz Lenzerheide w Szwajcarii (14-17 grudnia).
Przejdź na Polsatsport.pl