Ależ pogrom! Śląsk Wrocław rozbity w Ostrowie
Arged BM Stal Ostrów - WKS Śląsk Wrocław 108:51. Skrót meczu
David Brembly: Śląsk był mocno osłabiony, ale w podobnym składzie ograli Turk Telekom
Mateusz Zębski: Zmiażdżyli nas, ciężko cokolwiek powiedzieć
Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski pokonał znacząco osłabiony WKS Śląsk Wrocław - 108:51 - w jedynym niedzielnym spotkaniu ORLEN Basket Ligi.
Początek spotkania był niezwykle wyrównany, toczył się w rytmie “kosz za kosz”. Dopiero po późniejszym zagraniach Aigarsa Skele i Arunasa Mikalauskasa gospodarze uciekali na siedem punktów. Skończyło się to na serii 12:0 i wyniku 22:10. Po późniejszej trójce Ojarsa Silina różnica wynosiła aż 20 punktów! Po 10 minutach było 34:14.
ZOBACZ TAKŻE: Detroit Pistons śrubują rekord. Kolejne triple-double Jokicia
W drugiej kwarcie obie drużyny nie prezentowały się dobrze w ataku, ale przewaga Arged BM Stali została zachowana. Kolejna trójka Silinsa oznaczała 26 punktów przewagi. Później świetnie prezentował się także Damian Kulig. Reagować starał się Hassani Gravett, ale pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 56:26.
Znacząco osłabiony WKS Śląsk w trzeciej kwarcie również nie był w stanie nawiązać rywalizacji. Trójki co prawda trafiał Aleksander Wiśniewski, ale po kolejnej odpowiedzi Aigarsa Skele różnica cały czas wynosiła 30 punktów. Następne trafienia Ojarsa Silinsa i Michała Chylińskiego oznaczały, że po 30 minutach było 80:47.
W czwartej kwarcie po akcji Krzysztofa Sulimy zespół trenera Andrzeja Urbana prowadził nawet 41 punktami. Kolejne minuty niczego nie zmieniały. Obaj trenerzy korzystali z praktycznie wszystkich dostępnych zawodników. Ostatecznie Arged BM Stal zwyciężyła aż 108:51.
Arunas Mikalauskas był najlepszym strzelcem gospodarzy - zdobył 21 punktów i 5 zbiórek. Hassani Gravett zdobył dla gości 11 punktów i 4 asysty.
Przejdź na Polsatsport.pl