"Najlepiej opłacany, a najgorzej grający". Mocna opinia o Robercie Lewandowskim

Piłka nożna
"Najlepiej opłacany, a najgorzej grający". Mocna opinia o Robercie Lewandowskim
fot. PAP/EPA
Robert Lewandowski w barwach FC Barcelona

"Jeśli oglądalibyście go po raz pierwszy, szczerze zastanawialibyście się jak ktoś tak niezdarny i wolny może grać dla mistrzów Hiszpanii" - ocenia ostatnie występy Roberta Lewandowskiego dla FC Barcelona dziennikarz Graham Hunter. Jego zdaniem nadszedł najwyższy czas, by polski napastnik zaczął spisywać się lepiej.

Polski napastnik FC Barcelona przechodzi w ostatnim czasie przez kryzys formy. Od powrotu na boisko po kontuzji kostki, przez którą w październiku opuścił dwa mecze w LaLiga i jeden w Lidze Mistrzów, "Lewy" ma duże problemy ze zdobywaniem goli. W pięciu ostatnich meczach w lidze hiszpańskiej trafił do siatki dwukrotnie - obie bramki strzelił przeciwko Deportivo Alaves. Spotkania z Szachtarem Donieck i FC Porto w rozgrywkach Champions League zakończył bez gola.

 

ZOBACZ TAKŻE: "Staje się problemem dla Barcelony"! Mocne słowa o formie Roberta Lewandowskiego

 

Słaba gra i nieskuteczność 35-letniego napastnika w ostatnich tygodniach spowodowały, że nasz reprezentant coraz częściej znajdował się w ogniu krytyki. W niedzielnym starciu Barcelony z Atletico Madryt w LaLiga 35-letni napastnik miał szansę, by uciszyć nieprzychylne sobie głosy, ale zmarnował kilka dobrych okazji bramkowych. A to spowodowało, że krytyka się nasiliła.

 

Hiszpańskie media nisko oceniły występ Lewandowskiego przeciwko Atletico, widząc w nim jednego z najsłabszych graczy Barcy w tym meczu. Kataloński dziennik "Sport" napisał, że Polak był "nie do poznania". "AS" stwierdził, że gdyby w starciu z Atletico Barca miała w swoich szeregach skutecznego Lewandowskiego, spotkanie już do przerwy mogło być rozstrzygnięte.

 

Z kolei dziennikarz Jose Alvarez w niezwykle popularnym w Hiszpanii programie "El Chiringuito" (3,2 miliona obserwujących na Twitterze, 2,6 miliona na Instagramie) powiedział, że Polak obniżył jakość podczas meczów i treningów, a klub myśli o jego sprzedaży przyszłego lata.

 

Gorzkie słowa pod adresem Lewandowskiego kieruje także piszący dla ESPN.com dziennikarz Graham Hunter. W swoim opublikowanym w środę tekście, Hunter zastanawia się, jak Barcelona rozwiąże problem pudłującego Lewandowskiego. Specjalista od hiszpańskiego futbolu uważa, że złą wiadomością dla reprezentanta Polski jest fakt, iż Joao Felix w ostatnim czasie odnalazł dobrą formę i zaczął trafiać do siatki (zdobył gole w Lidze Mistrzów przeciwko FC Porto i w bardzo ważnym spotkaniu ligowym z Atletico Madryt).

 

"Dlaczego? Ponieważ to oznacza, że centrum uwagi nieubłaganie przesunie się w stronę najlepiej opłacanego, najbardziej doświadczonego, ale najgorzej grającego zawodnika obrońców tytułu mistrzów LaLigi" - argumentuje.

 

Dziennikarz zwraca uwagę, że Barcelona ma w tym momencie mniej goli strzelonych, więcej straconych i mniej punktów w lidze, niż na tym samym etapie poprzedniego sezonu, a postawa Lewandowskiego jest w tym przypadku symboliczna. "Rok temu miał już 13 goli w lidze oraz pięć w pucharach. Teraz te liczby to siedem i jeden".

 

Hunter podkreśla jednak, że w przypadku polskiego gwiazdora chodzi o coś więcej, niż statystyki. "Jeśli oglądalibyście go po raz pierwszy, szczerze zastanawialibyście się jak ktoś tak niezdarny i wolny może grać dla mistrzów Hiszpanii. Jeśli bylibyście skautem wyławiającym talenty dla Barcelony, określilibyście go słowami: Ociężały, okropny pierwszy kontakt z piłką, z nieodpowiednim nastawieniem, nie podpisywać!".

 

Według autora tekstu na ESPN.com mecz Barcelony z Atletico uwypuklił większość tych cech Lewandowskiego. Hunter pisze nie tylko o zmarnowanych szansach bramkowych, ale też o tym, że zachowania Polaka często powodowały, że jego drużyna traciła inicjatywę, piłkę lub była łapana na spalonym.

 

Zapewnia jednak, że w jego ocenie nie ma cienia złośliwości. "Lewandowski w ubiegłym sezonie był fenomenem, liczba jego goli, pomimo że nie grał dobrze przez większość drugiej części sezonu, bezdyskusyjnie była jednym z głównych powodów zdobycia przez Barcelonę pierwszego tytułu od czterech lat". Natomiast w tym sezonie reprezentant Polski wygląda jak ktoś, czyj "entuzjazm dla miejsca w którym jest i powodów, dla których przyszedł zmalał do tego stopnia, że jest to oczywiste na boisku".

 

W swoim tekście, gruntownie analizującym możliwe przyczyny spadku formy Lewandowskiego, uznany dziennikarz i autor książek o hiszpańskim futbolu (m.in. "Barca. Za kulisami najlepszej drużyny świata") pisze też, że dla Barcelony i Xaviego byłoby najlepiej, gdyby jeden z klubów z Arabii Saudyjskiej zdecydował się podwoić pensję Polaka i ściągnąć go do siebie następnego lata. "Tymczasem, przyszedł najwyższy czas, by sięgnął głęboko, znalazł trochę więcej profesjonalnej dumy i zaczął wykonywać dobrze choćby podstawowe elementy bycia środkowym napastnikiem".

 

Najbliższą okazję na przełamanie kapitan reprezentacji Polski będzie miał w niedzielę w meczu ligowym z Gironą. Trzy dni później pojawi się dla niego szansa, by powiększył skromny dorobek w tym sezonie Ligi Mistrzów - w przyszłą środę "Duma Katalonii" zagra na wyjeździe z Royalem Antwerp.

Grzegorz Wojnarowski, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: Rumunia - Kosowo. Skrót meczu

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie