Trener Legii szczerze o Fortuna Pucharze Polski. "Przeszłości już nie zmienimy"
- Byliśmy bardzo rozczarowani po meczu w Kielcach. Straciliśmy bramkę w doliczonym czasie, której powinniśmy uniknąć. Byliśmy już gotowi na serię rzutów karnych - powiedział trener piłkarzy Legii Warszawa Kosta Runjaic o porażce z Koroną w 1/8 finału Pucharu Polski.
Legia po 90 minutach remisowała w Kielcach 1:1. W ostatniej minucie dogrywki gola na wagę awansu Korony strzelił Martin Remacle. Legioniści przegrali 1:2 i nie obronią trofeum wywalczonego w zeszłym sezonie.
ZOBACZ TAKŻE: Prezes Górnika zrezygnował ze swojej funkcji! Rozbiór w Zabrzu trwa?
- Mieliśmy podobne doświadczenia w zeszłym roku. W ubiegłej edycji Pucharu Polski dobrze wykonywaliśmy jedenastki i ostatecznie sięgnęliśmy po trofeum. Przeszłości już nie zmienimy. Musimy dalej iść do przodu. Każda drużyna przechodzi przez ciężkie momenty, tak samo trenerzy. Zainwestowaliśmy dużo sił w to spotkanie, a mimo to nie wygraliśmy tej rywalizacji - ocenił niemiecki szkoleniowiec.
- Gdybyśmy wykorzystali chociaż trochę więcej wykreowanych sytuacji, to nasza pozycja byłaby lepsza. Pamiętajmy, że zawsze istnieje druga strona medalu. Ofensywa jest ważna, ale tak samo istotna jest skuteczna defensywa. W spotkaniu z Koroną straciliśmy dwie łatwe bramki. Piłka nożna to gra błędów. Jeżeli napastnik nie wykorzystuje swojej szansy, to można powiedzieć, że popełnia błąd. To samo tyczy się defensywy, gdy obrońca nie powstrzyma ataku. Czasem strata bramki jest skutkiem złego zachowania całej linii obronnej. My musimy cały czas robić swoje - dodał.
W niedzielę o godzinie 15.00 piłkarze Legii zmierzą się w Łodzi z miejscowym ŁKS w 18. kolejce ekstraklasy. Łodzianie w tym sezonie wygrali tylko dwa mecze, zdobyli osiem punktów i zajmują ostatnie miejsce w tabeli.
- Zakładam, że Bartek Kapustka pojedzie z nami do Łodzi. Nasza analiza z zeszłego sezonu pokazała, że Bartek grał za dużo patrząc na to, z jaką zmagał się kontuzją. Nie mieliśmy innych możliwości i trochę przeciążyliśmy jego kolano. To było widoczne szczególnie na początku obecnego sezonu. Bartek zrobił wiele, aby wrócić na potrzebny poziom. W tej chwili sytuacja wygląda dobrze, ale nie możemy go nadmiernie obciążać. Powrót Kapiego do gry nie może być zbyt szybki. Bardzo cieszę się, że jest już z nami - poinformował Runjaic.
W tym sezonie Legia rozegrała już 30 meczów, bo grę w krajowych rozgrywkach łączy z występami w Lidze Konferencji. Wicemistrzowie Polski po pięciu kolejkach zajmują drugie miejsce w grupie E i są bliscy awansu do fazy pucharowej.
- To dużo, czujemy obciążenie. Trzeba mądrze rotować składem. Nie możemy kurczowo trzymać się jednej formacji. Różne zespoły przechodziły przez podobne okresy. To właśnie takie momenty kształtują całą drużynę. Gorszy czas zdarza się, zwłaszcza jeżeli występujesz w trzech rozgrywkach. Mogę zapewnić, że każdy bramkarz, obrońca, pomocnik i napastnik, daje z siebie wszystko. Zawsze można krytykować trenera – za ustawienie, za zmiany personalne. Ja sam zadaję sobie wiele pytań. Czuję, że każdy z nas ma mentalność zwycięzcy i z takim nastawieniem pojedziemy do Łodzi - zadeklarował trener Legii.
Przejdź na Polsatsport.pl