Dominacja Norwegów w biathlonowych zmaganiach w Hochfilzen
Norwegowie zdominowali bieg na dochodzenie na 12,5 km biatlonowego Pucharu Świata, który został rozegrany w austriackim Hochfilzen. Wygrał broniący Kryształowej Kuli Norweg Johannes Thingnes Boe. Marcin Zawół po bezbłędnym strzelaniu został sklasyfikowany na 47. pozycji.
Boe odniósł 75. zwycięstwo w karierze w zawodach Pucharu Świata. To jego pierwsza wygrana w sezonie. Drugie miejsce za stratą 22,6 s zajął Norweg Johannes Dale-Skjevdal, a trzecie jego brat Tarjei Boe - strata 28,4 s. Czwarty był także Norweg Sturla Holm Laegreid ze stratą 39,2 s.
ZOBACZ TAKŻE: PŚ w bobslejach: Kibice zobaczyli jak wygrywa "Miłość"
Zwycięzca miał jedno pudło na pierwszym strzelaniu. Trzy razy musiał natomiast przebiec rundy karne drugi Dale-Skjevdal. Gdyby nie słabsze strzelanie (dwa pudła w pozycji leżącej i jedno w stojącej), to zapewne on byłby zwycięzcą.
Bardzo dobrze zaprezentował się Zawół. Bezbłędnie strzelał, stracił do zwycięzcy 4.54,0. Polak, który startował z ostatnim 60. numerem po piątkowym sprincie (na trasę ruszyło 58 zawodników), wyprzedził jedenastu rywali.
To był to dla niego pierwszy w karierze udział w biegu pościgowym w biathlonowym Pucharze Świata.
W klasyfikacji Pucharu Świata - po 5 z 21 zawodów - prowadzi Tarjei Boe z dorobkiem 290 pkt. Drugi jest Szwed Sebastian Samuelsson - 281 pkt, a trzecia pozycję awansował zwycięzca sobotniego biegu Johannes Thingnes Boe - 229 pkt.
Przejdź na Polsatsport.pl