Lakersi z pierwszym trofeum w sezonie. LeBron James MVP
Los Angeles Lakers, prowadzeni przez Anthony'ego Davisa i LeBrona Jamesa, zdobyli pierwsze trofeum nowego turnieju, który ma uatrakcyjnić pierwsze miesiące sezonu koszykarskiej ligi NBA. W sobotnim finale rozegranym w Las Vegas pokonali Indiana Pacers 123:109.
30 drużyn rywalizujących w NBA podzielono na sześć grup po pięć ekip i każda rozegrała po cztery mecze, które odbywały się na specjalnie przygotowanych parkietach i w wyjątkowej oprawie. Zwycięzcy grup oraz najlepszy zespół z drugich miejsc awansowały do 1/4 finału, a triumfatorzy tych spotkań przyjechali do Las Vegas, by rozegrać półfinał i decydujące starcie. Każdy koszykarz zwycięskiej ekipy otrzymał po pół miliona dolarów, a pokonani po 200 tysięcy. Wyniki turnieju, z wyjątkiem spotkania finałowego, zaliczane są do tabel zasadniczej części rozgrywek.
ZOBACZ TAKŻE: Znaczące wzmocnienie mistrza Polski. Debiut już w niedzielę
W czwartek w pojedynkach o awans do finału Lakers pokonali New Orleans Pelicans 133:89, a ekipa Pacers była lepsza od Milwaukee Bucks 128:119.
W sobotę rewelacyjne spotkanie w barwach Lakers rozegrał silny skrzydłowy Anthony Davis, który w 41 minut uzyskał 41 punktów (16 celnych na 24 oddane rzuty za dwa punkty, 9/13 z wolnych), 20 zbiórek, pięć asyst i cztery bloki. Mocno wspierali go weteran LeBron James, który w ciągu 35 minut spędzonych na boisku zanotował 24 pkt, 11 zbiórek, cztery asysty i dwa przechwyty oraz rezerwowy Austin Reaves, zdobywca 28 pkt.
W drużynie z Indianapolis wyróżnili się rozgrywający Tyrese Haliburton - 20 i 11 as. oraz wchodzący z ławki Bennedict Mathurin - 20 pkt.
Po wyrównanej pierwszej połowie (65:60 dla Lakers) koszykarze z Los Angeles od trzeciej kwarty zaczęli stopniowo przejmować inicjatywę, dyktując tempo spotkania. Dzięki serii 13:0 w połowie czwartej kwarty zbudowali przewagę umożliwiającą spokojną grę w końcówce.
"Jeziorowcy" mieli 53,4-procentową skuteczność z gry, ale trafili tylko dwa z 13 rzutów trzypunktowych. Zespół Indiany miał 36,8 procent celnych prób z gry, w tym 10 z 41 z dystansu.
- Rekordy zostaną poprawione, ale jedna rzecz, która nigdy nie będzie pobita, to bycie pierwszym, który czegoś dokona. Jesteśmy pierwszymi mistrzami turnieju w sezonie i nikt nigdy nie będzie w stanie tego przebić. Wspaniale jest móc to zrobić w tak historycznej serii - powiedział James, wybrany MVP całego śródsezononowego turnieju, w którym jego drużyna wygrała wszystkie siedem spotkań, oraz odebrał puchar dla zwycięskiego zespołu z rąk komisarza NBA Adama Silvera.
Przejdź na Polsatsport.pl