Piotr Żyła szczerze po sobotnim konkursie w Klingenthal. Polak zaskoczony
W pierwszym konkursie Pucharu Świata w Klingenthal wystąpiło pięciu polskich skoczków. Najlepszy z Polaków - Piotr Żyła zakończył rywalizację na jedenastej pozycji. - Wydaje mi się, że spodziewałem się czegoś lepszego, szczególnie po tym pierwszym skoku. Trochę się zdziwiłem, że tak szybko spadłem, ale na tę chwilę tak to wygląda - powiedział urodzony w Cieszynie skoczek.
Mimo uzyskania najlepszego rezultatu w tym sezonie Żyła nie jest w stu procentach zadowolony ze swojego występu.
- Wydaje mi się, że spodziewałem się czegoś lepszego, szczególnie po tym pierwszym skoku. Trochę się zdziwiłem, że tak szybko spadłem, ale na tę chwilę tak to wygląda. Cieszę się, że pierwszy (skok - przyp.red.) był taki, że dało się coś powalczyć - powiedział Żyła w rozmowie z Polskim Związkiem Narciarskim.
ZOBACZ TAKŻE: Sukces polskiego skoczka! Stanął na podium
Dla Piotra Żyły jeden lepszy rezultat nie powoduje samozachwytu. Polski skoczek wie, że ma jeszcze dużo do zrobienia.
- To jest w sumie lepszy start niż ten, co był ostatnio. Jeszcze czuję, że sporo pracy trzeba do tego, żeby te skoki były jak ten pierwszy - powiedział Polak.
Skoczek zapowiedział również walkę o dojście do najlepszej możliwej formy.
- Cierpliwie będę robił swoje i skakał. Koncentrował się na sobie i dawał z siebie wszystko - zapowiedział Żyła.
Kolejną okazję do dania z siebie wszystkiego, Polscy skoczkowie będą mieć już dziś. O 14:30 startują kwalifikacje, a o 16:00 drugi konkurs indywidualny w Klingenthal.
Przejdź na Polsatsport.pl