Tomasz Hajto mocno! "Przyjeżdżają do nas zarabiać, niech uczą się naszego języka"
Były reprezentant Polski w piłce nożnej i ekspert "Cafe Futbol" Tomasz Hajto w niedzielnym odcinku programu stwierdził, że obcokrajowcy grający w polskich klubach powinni uczyć się naszego języka. - Zagranicą tak jest prawie wszędzie - zaznaczył Hajto.
- Wiadomo jest, że wielu Hiszpanów nie uczy się języka angielskiego, nie włada nim dobrze. Podobnie jest z piłkarzami francuskimi. Musimy w końcu zacząć reagować - zaczął swoją wypowiedź Hajto. Zaraz potem dodał, że od zawodników z innych krajów występujących w polskich klubach powinno się wymagać umiejętności komunikowania się po polsku.
ZOBACZ TAKŻE: Tomasz Hajto nie może tego zrozumieć. "Zjechałem tam z górnikami"
- Przyjeżdżają do nas ludzie zarabiać, niech uczą się naszego języka. Zagranicą tak jest prawie wszędzie. Największe gwiazdy na świecie nauczyły się innych języków. A u nas chłopaki, którzy przyjechali z trzeciej ligi hiszpańskiej nie mogą się nauczyć polskiego, żeby polski trener miał z nimi normalną komunikację - dodał 62-krotny reprezentant Polski.
Argumentując swoje zdanie Hajto podał za przykład... studio "Cafe Futbol" i jego gości. - To teraz tak: ty prowadzisz program, "Łapa" (Tomasz Łapiński - przyp. red.) mówi tylko po hiszpańsku, Czarek (Kowalski - przyp. red.) po francusku, Romek (Kołtoń - przyp. red.) po niemiecku, a ja po angielsku - zwrócił się Hajto do gospodarza "Cafe Futbol" Przemysława Iwańczyka. - Jak chcesz ten program poprowadzić. Wiadomo, że jakoś byśmy się dogadali, ale czy dalej program byłby tak fachowy? - pytał.
- Jeden do jednego przekłada się to do szatni w której byłem. Grałem z wieloma zawodnikami z różnych krajów i trzeba było się porozumieć w języku tego kraju, w którym byłem, czyli w Niemczech w niemieckim, a w Anglii w angielskim - zakończył uczestnik piłkarskich mistrzostw świata 2002.
Przejdź na Polsatsport.pl