Historyczny sezon Pucharu Świata w snowboardzie przed nami!
14 grudnia rozpocznie się rywalizacja w snowboardowym Pucharze Świata. Polska w tym sezonie po raz pierwszy w historii stanie się areną najbardziej ekscytujących zmagań snowboardowych na świecie! Już 24 i 25 lutego na Jaworzynie Krynickiej pojawi się cała światowa czołówka zawodników. -Chciałem wszystkich bardzo serdecznie zaprosić na Puchar Świata w Krynicy, bo to będzie nietuzinkowe widowisko sportowe – zachęca Adam Małysz, Prezes PZN.
Puchar Świata w snowboardzie alpejskim po raz pierwszy zawita do Polski, a tym samym Jaworzyna Krynicka stanie się areną dla najbardziej ekscytujących międzynarodowych zmagań snowboardowych! To wydarzenie, które z pewnością zapisze się na kartach naszych sportów zimowych, a być może na stałe zagości w pucharowym kalendarzu.
ZOBACZ TAKŻE: Koronawirus znów uderza. Wicelider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata nie wystąpi w zawodach
Na decyzję FIS i przyznanie organizacji zawodów w Polsce bardzo duże znaczenie miały m.in. starania PZN oraz wymagane warunki techniczne, jakie spełnia ośrodek narciarsko-snowboardowy Jaworzyna Krynicka należący do Grupy PKL.
Przyznanie tej imprezy nie byłoby możliwe bez fantastycznych sukcesów polskiej kadry na arenie międzynarodowej. W ostatnim czasie Oskar Kwiatkowski wdarł się przebojem do światowej czołówki snowboardu alpejskiego, a najlepszym dowodem jest zdobycie przez niego tytułu mistrza świata w 2023 roku. Równie dobrze radziły sobie nasze zawodniczki. Aleksandra Król to brązowa medalistka ostatnich mistrzostw świata, a Weronika Dawidek, Olimpia Kwiatkowska i Maria Bukowska-Chyc zajmowały miejsca na podium w zawodach Pucharu Europy.
- Ten Puchar Świata organizujemy w związku ze znakomitymi wynikami jakie osiągali w poprzednim sezonie nasi snowboardziści - Ola Król i Oskar Kwiatkowski, dlatego mocno trzymajmy kciuki za biało-czerwonych. Mamy nadzieję, że wszyscy polscy zawodnicy startując w Pucharze Świata na Jaworzynie Krynickiej przyniosą nam dużo fantastycznych sportowych emocji - mówi Adam Małysz, prezes PZN.
- Mam nadzieję, że tak samo jak mi, kibicom spodoba się ta wspaniała dyscyplina. Jest bardzo nieprzewidywalna, bo nawet faworyci odpadają często na wczesnych etapach rywalizacji. Tak naprawdę każdy może wygrać i każdy może przegrać
- dodaje.
Już 14 grudnia we włoskiej Carezzie rozpocznie się kolejny sezon snowboardowego Pucharu Świata z udziałem reprezentantów Polski. Ostatnie przygotowania do startów kadrowiczów były intensywne. Zawodnicy przez dwa tygodnie trenowali w mroźnej Finlandii, a tuż przed pierwszymi zawodami udali się do włoskiego Toblach, gdzie przygotowuje się czołówka zawodników z całego świata w snowboardzie i narciarstwie alpejskim.
- Jesteśmy dobrej myśli, nastroje przed pierwszymi zawodami są bojowe. Zawodnicy na pewno dadzą z siebie wszystko, żeby pokazać się z jak najlepszej strony - przyznaje trener polskiej kadry, Oskar Bom.
Lider naszej reprezentacji, Oskar Kwiatkowski ma ambitny plan na nadchodzący sezon.
- Mierzę wysoko jak zawsze. W tym sezonie za cel obieram walkę o Kryształową Kulę w slalomie gigancie w Pucharze Świata. Czuję się mocny i jestem głodny startów – mówi reprezentant Polski, który w zeszłym sezonie zdobył trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej w tej konkurencji.
To nie przypadek, że właśnie Krynica-Zdrój znalazła się w elitarnym gronie, obok takich słynnych kurortów jak Davos, Bad Gastein czy Cortina d'Ampezzo. Jeden z najpopularniejszych ośrodków zimowych w Polsce oferuje trasy zarówno dla całkiem początkujących, jak i bardziej wymagających miłośników białego szaleństwa. Warto również dodać, że pucharowych stacji sportowych w całym cyklu zawodów jest zaledwie dwanaście.
- Fakt, iż Jaworzyna Krynicka znalazła się w tym gronie, jest efektem wieloletniej pracy na wielu poziomach – podkreśla Daniel Pitrus, prezes Grupy PKL.
- Cieszymy się, że możemy wspierać polski sport. To dla nas wszystkich bardzo ważne wydarzenie i historyczny moment! Decyzja FIS o przyznaniu organizacji Pucharu Świata w snowboardzie alpejskim w Polsce i to w ośrodku Jaworzyna Krynicka jest dla nas wszystkich wielkim wyróżnieniem. Mamy nadzieję, że będzie to niezapomniane widowisko. Mamy wspaniałych zawodników, a my dołożymy wszelkich starań, by również organizacyjnie pokazać się z jak najlepszej strony – mówi Daniel Pitrus, prezes Grupy PKL.
To niezwykłe wydarzenie i historyczne momenty warto przeżywać nie tylko przed telewizorem, ale również kibicując naszym zawodnikom w krynickim ośrodku Grupy PKL.
Każdy kibic i miłośnik tej zimowej dyscypliny sportowej będzie miał niepowtarzalną okazję, by zobaczyć pucharową rywalizację na żywo, do czego zachęca Oskar Bom.
- Snowboard to piękny i bardzo widowiskowy sport, w którym – o tym kto jest najlepszy – często decydują detale. Zrobiliśmy ogromny progres i dołączyliśmy do światowej czołówki, a zawody na Jaworzynie są tylko potwierdzeniem tej tezy - tłumaczy szkoleniowiec.
Marzeniem prezesa PZN, Adama Małysza jest, aby Puchar Świata w snowboardzie alpejskim został na stałe wpisany do kalendarza FIS.
- To dla nas wyjątkowy czas, bo debiutujemy i chcemy wypaść jak najlepiej. Mamy doświadczenie w organizacji imprez tej rangi, dlatego uważam, że jeśli dobrze się zaprezentujemy, to ten Puchar Świata może u nas zagościć na dłużej – deklaruje Adam Małysz.
Jak będzie wyglądał terminarz zawodów? Bardzo intensywnie! Już 21 lutego zawodnicy zameldują się w Krynicy-Zdrój. W następnych dwóch dniach będą uczestniczyć w oficjalnych sesjach treningowych. Dodatkowo w piątek 23 lutego o 18:30 odbędzie się publiczne losowanie numerów startowych.
Kumulacja emocji nastąpi w weekend 24 i 25 lutego. To właśnie w te dni przekonamy się, kto na Jaworzynie Krynickiej znajdzie się na podium polskiej edycji Pucharu Świata FIS w snowboardzie alpejskim.
Zima na Jaworzynie będzie bardzo atrakcyjna, a krynicki ośrodek Grupy PKL już podczas ferii zimowych planuje dla najmłodszych miłośników sportów zimowych wiele aktywności oraz mnóstwo ciekawych konkursów.