Dramat byłego reprezentanta. "Zrobię wszystko dla moich dzieci"
Melvut Erdinc po zakończeniu piłkarskiej kariery, która trwała osiemnaście lat, udał się na emeryturę. Miał odpocząć i spędzać więcej czasu ze swoimi dziećmi. Na przeszkodzie stanęła jednak była żona.
Erdinc był uważany za jednego z najbardziej obiecujących i utalentowanych tureckich piłkarzy. W swojej karierze grał w lidze francuskiej, niemieckiej i tureckiej. Reprezentował Turcję. Latem 2022 roku zakończył karierę i wtedy zaczęły się kłopoty.
ZOBACZ TAKŻE: Opłacało się organizować MŚ. Nowa Zelandia zarobiła kilkadziesiąt milionów
Były reprezentant Turcji w swoich mediach społecznościowych opublikował wpis, w którym wyznał, że jest szantażowany przez... byłą żonę. Taleb Erdinc nie pozwala, by piłkarz spotkał się z dziećmi.
- Nie wiem gdzie jest moja żona Taleb Erdinc. Nie spotykam się, nie widuję moich dzieci. Chcę żeby wszyscy o tym wiedzieli, bo to nieludzkie, że ona mnie szantażuje, żeby dostać pieniądze - napisał na swoim Instagramie były piłkarz.
Erdinc poinformował, że skontaktował się z byłą żoną za pomocą poczty elektronicznej.
- Powiedziałem, że wpłacę milion euro na jej konto - wyznał.
Mimo otrzymania "zapłaty", była partnerka wciąż utrudnia spotkanie ojca z dziećmi.
- Powiedziała, że nie będę się widywać z moimi dziećmi, bo tak naprawdę nie są moje, a jednocześnie ona nie chce zrobić testu DNA. Ten szantaż mnie wykańcza. Pieniądze niszczą relacje rodzinne - wyznał Erdinc.
Turecki piłkarz zapowiedział, że będzie walczył o swoje dzieci.
- Zrobię wszystko dla moich dzieci, które wychowałem, dawałem całą miłość. Nie poddam się dopóki szantaż się nie skończy i zobaczę swoje dzieci - zakończył.
Przejdź na Polsatsport.pl