KSW 89: Wyniki walk

Sporty walki
KSW 89: Wyniki walk
Fot. YouTube/KSW
KSW 89: Wyniki walk

Adrian Bartosiński i Paweł Pawlak zachowali pasy mistrzowskie organizacji KSW. Podczas gali w Gliwicach pokonali na punkty odpowiednio Salahdine'a Parnasse'a i Michała Materlę. Oto wyniki walk gali KSW 89.

Wyniki walk gali KSW 89: 

77,1 kg: Adrian Bartosiński (14-0) pokonał Salahdine'a Parnasse'a (18-2) jednogłośną decyzją sędziów (49-46, 49-46, 48-47). 

83,9 kg: Paweł Pawlak (23-4-1) pokonał Michała Materlę (33-10) jednogłośną decyzją sędziów (50-45, 50-45, 49-46). 

83,9 kg: Damian Janikowski (10-5) pokonał Tomasza Romanowskiego (18-10, 1NC) jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28). 
70,3 kg: Rauli Tutarauli (33-7) pokonał Marcina Helda (28-10) przez techniczny nokaut (ciosy w parterze) w drugiej rundzie. 
77,1 kg: Andrzej Grzebyk (21-6) pokonał Madarsa Fleminasa (12-5) jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 30-27). 

120,2 kg: Szymon Bajor (25-10) pokonał Viktora Pestę (19-9) niejednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 28-29). 

65,8 kg: Ahmed Vila (12-4-1, 1 NC) pokonał Łukasza Charzewskiego jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 29-28, 29-28). 

70,3 kg: Wilson Varela (11-5) pokonał Sebastiana Rajewskiego (12-9) przez nokaut (kopnięcie w korpus) w pierwszej rundzie. 
56,7 kg: Emilia Czerwińska (3-1) pokonała Natalię Baczyńską-Krawiec (7-4) jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 29-28). 
65,8 kg: Michał Domin (5-3) pokonał Wojciecha Kazieczkę (3-2) jednogłośną decyzją sędziów (30-27, 30-27, 30-27). 

mtu, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
Zapis relacji
Relacja zakończona

"Bartos" dał z siebie wszystko i zachował pas. Parnasse pokazał się z dobrej strony w innej kategorii wagowej. To był ostatni akord gali KSW 89 w Gliwicach. Dziękujemy za śledzenie relacji na żywo!

Nadal niepokonany i wciąż mistrzem KSW w kategorii półśredniej pozostaje Adrian Bartosiński! Punktacja: 49-46, 49-46, 48-47. 

Ta walka kosztowała obu zawodników mnóstwo zdrowia. Parnasse walczył jak równy z równym z mistrzem dużo wyższej kategorii wagowej niż jego nominalna. Obaj są bardzo zmęczeni, ale powoli ustawiają się do werdyktu. 

V runda

Tuż po gongu wznawiającym pojedynek "Bartos" ruszył do klinczu. Parnasse nadal nie pozwalał się obalić. Momentami nawet obracał rywala i sam szukał sprowadzenia. Obaj dali z siebie wszystko. Teraz decyzja należy do sędziów. Jaki będzie ich werdykt?

IV runda

Najmniej emocjonująca runda z dotychczasowych. Dużo klinczu, w którym skuteczniejszy jest Bartosiński. Zawodnik z Łodzi wykorzystuje przewagę warunków fizycznych. Czas na ostatnią rundę!

III runda

Kluczowym momentem tej odsłony była wymiana przy siatce, w której "Bartos" trafił rywala efektownym latającym kolanem. Poza tym znowu dużo klinczu i przepychanek przy siatce. Obaj są już coraz bardziej zmęczeni, a przed nami rundy mistrzowskie! 

II runda

Znowu oglądaliśmy mnóstwo klinczu przy siatce. Bartosiński próbował obalać, ale Parnasse dobrze się bronił. Po rozerwaniach dochodziło do krótkich wymian, po którym zawodnicy wracali do klinczu. Czas na trzecią odsłonę!

I runda

Dużo wymęczającego dla obu zawodników klinczu. Kiedy walka wracała do stójki, Bartosiński i Parnasse szli na ostre wymiany, lecz żaden nie przełamał w ten sposób rywala. Wszystko wskazuje na to, że w tym starciu kluczowe będzie to, kto lepiej będzie prezentował się kondycyjnie w kolejnych odsłonach. 

Parnasse już w klatce. Za chwilę dołączy do niego Bartosiński!

Salahdine Parnasse stoi przed szansą, żeby napisać historię. Francuz jako pierwszy może sięgnąć po trzeci pas mistrzowski w znaczącej światowej organizacji. Na jego drodze stanie panujący czempion wagi półśredniej Adrian Bartosiński. To już za kilka chwil!

Pawlak zrobił swoje i zachował tytuł mistrzowski. Materla dał z siebie wszystko, ale to tym razem nie wystarczyło. A przed nami już tylko walka wieczoru!

Paweł Pawlak nadal mistrzem KSW w wadze średniej! (49-46, 50-45, 50-45)

V Runda

Pawlak dobrze unikał ciosów i dobrze kontrował. Materla wywierał presję, ale jego ataki rzadko robiły wrażenie na zawodniku Octopusa Łódź. Aktualny mistrz konsekwentnie prowadził ten pojedynek do końcowego gongu. Wielkie brawa dla Pawła Pawlaka, który prawdopodobnie zostanie za chwilę ogłoszony zwycięzcą tego starcia. Ale również szacunek należy się doświadczonemu Michałowi Materli, który przewalczył 25 minut na wysokim poziomie!

IV runda

Znowu do głosu wyraźniej doszedł Pawlak. Imponujące jest to, w jaki sposób zawodnik Octopusa Łódź różnicuje akcje. Skutecznie boksuje i kopie. Materla ciągle poluje na mocnego prawego overhanda. W końcówce rundy Pawlak obalił szczecinianina, lecz ten szybko wstał. 

III runda

To była zdecydowanie najlepsza runda w wykonaniu Materli w tej walce. Wywierał presję na Pawlaku, zamykał go na siatcę i atakował zróżnicowanymi kombinacjami. Pawlak trochę osłabł, ale również miał swoje momenty w tej odsłonie. Czas na rundy mistrzowskie!

II runda

Walka w drugiej rundzie toczyła się tylko w stójce. Nadal bardzo konsekwentny jest Pawlak. Z dużą precyzją trafia rywala ciosami i kopnięciami. Materla odpowiada pojedynczymi zrywami, które jednak na razie nie robią wrażenia na panującym mistrzu. 

I runda

Dość metodyczna i spokojna runda w wykonaniu obu zawodników. Obaj zdają sobie sprawę, że walka zakontraktowana jest na pięć rund. Skuteczniejszy jest Pawlak, który trafił Materlę kilkoma mocnymi ciosami. 

Obaj już w klatce. Za moment pierwszy gong!

A przed nami co-main event gali KSW 89. Paweł Pawlak będzie bronił mistrzowskiego tytułu w wadze średniej. Pas spróbuje mu odebrać Michał Materla. Zapowiada się wyśmienicie! 

Niewykluczone, że Janikowski właśnie zapracował na walkę o pas!

Pierwsza runda należała do Romanowskiego. "Tommy" trafiał ciosami w stójce i kilkukrotnie naruszył Janikowskiego. Wydawało się, że zawodnik ze Stargardu jest blisko zakończenia pojedynku. W drugiej odsłonie brązowy medalista olimpijski w zapasach wrócił do gry. Obalił Romanowskiego i z góry zaczął rozbijać przeciwnika. Podobnie wyglądała trzecia runda. Z łuku brwiowego "Tommy'ego" polała się rzęsiście krew. Na macie pojawiła się czerwona kałuża. To prawdopodobnie najważniejsza wygrana w karierze Janikowskiego! 

Damian Janikowski wygrał jednogłośną decyzją sędziów! 29-28, 29-28, 29-28. 

Ależ to była krwawa bitka! Obaj zawodnicy zostawili serce w klatce. Polało się mnóstwo krwi, a za moment sędziowie przekażą werdykt!

Czy nastąpi to w tej walce? Starcie Romanowski vs Janikowski zapowiada się znakomicie. To już za chwilę!

To dopiero drugie skończenie walki przed czasem na KSW 89. Czekamy na kolejne! 

Wrażenie dużo groźniejszego w parterze sprawiał Held. Tyszanin szukał poddania poprzez różne techniki kończące. Tutarauli jednak świetnie się bronił. Polak był coraz bardziej zmęczony, co miało swój wpływ na przebieg drugiej odsłony. W niej Gruzin zaczął od zasypania rywala ciosami w stójce. Zamroczony Held poszedł po obalenie. Tutarauli dobrze jednak skontrował i znalazł się na górze. W końcu zadał potężny cios z góry, a następnie dopełnił dzieła zniszczenia. Świetny występ reprezentanta Gruzji i nieudany debiut Helda w KSW! 

Rauli Tutarauli! Gruzin wygrał przez TKO w drugiej rundzie!

Nadeszła pora na jedno z najbardziej interesująco zapowiadających się starć na KSW 89 w Gliwicach. Marcin Held kontra Rauli Tutarauli - to już za moment!

Grzebyk był skuteczniejszy zarówno w stójce, jak i w parterze. W zasadzie Fleminas nie miał sposobu na przełamanie rywala. Były podwójny mistrz FEN dowiózł pewne zwycięstwo na punkty. Czy już czas na walkę o pas? 

Andrzej Grzebyk zwyciężył jednogłośnie na punkty! Sędziowie punktowali: 30-27, 30-27, 30-27. 

Kolejna walka na tej gali, która dotrwała do gongu kończącego trzecią rundę. Za moment werdykt, ale w tym przypadku powinna być to formalność - Andrzej Grzebyk był wyraźnie lepszy!

Pora na ciekawie zapowiadające się starcie w kategorii półśredniej. Madars Fleminas skrzyżuje rękawice z Andrzejem Grzebykiem!

W stójce skuteczniejszy był Bajor. Obaj mieli swoje dobre momenty w zapasach i parterze. Dlatego wypunktowanie tego pojedynku było bardzo trudne dla sędziów. Ostatecznie to Polak wraca na zwycięskie tory!

Szymon Bajor wygrał niejednogłośną decyzją sędziów! Punktacja: 29-28, 29-28, 28-29. 

Ależ to było wyrównane starcie! Znowu decydować będą sędziowie punktowi!

Idziemy z kategorią wagową znacznie wyżej. Pora na dywizję ciężką, a w niej starcie Bajor vs Pesta!

Vila był zawodnikiem skuteczniejszym, jeśli chodzi o ciosy. Bośniak trafiał więcej, a do tego w drugiej rundzie posłał na deski "Harrego". Polak odpowiadał akcjami zapaśniczymi. Kilkukrotnie udało mu się obalić przeciwnika i dociskał go do siatki. Sędziowie uznali, że więcej, by wygrać zrobił zawodnik z Bośni i Hercegowiny. 

Pojedynek był bardzo wyrównany. W wywiadzie po walce Vila stwierdził, ze wygrana powinna należeć się Charzewskiemu. Bośniak powiedział, że jest gotowy na rewanż.

Ahmed Vila zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów (29-28, 29-28, 30-27). 

To była świetna i bardzo widowiskowa walka! Po raz kolejny na tej gali o wyniku decydować będą sędziowie punktowi!

Czas na starcie dwóch debiutantów w KSW! Łukasz Charzewski vs Ahmed Vila - to już za moment! 

Takie nokauty ogląda się naprawdę rzadko. Francuz trafił Rajewskiego kopnięciem frontalnym na korpus. Polak od razu zgiął się w pół i upadł na matę. Było po walce. Całe starcie trwało 16 sekund! Imponujące zwycięstwo Vareli! 

Co za nokaut! Wilson Varela znokautował Sebastiana Rajewskiego po zaledwie kilkunastu sekundach walki!

Pora na ciekawie zapowiadającą się potyczkę w wadze lekkiej - Sebastian Rajewski vs Wilson Varela!

Początek pojedynku należał do Baczyńskiej-Krawiec. Z czasem jednak Czerwińska zaczęła rozwijać skrzydła i to ona coraz częściej dochodziła do głosu, zwłaszcza w stójce. Ten element okazał się kluczowy na kartach punktowych. Dla zawodniczki z Zielonej Góry to powrót na zwycięskie tory po porażce z Yasmin Guimaraes. 

Emilia Czerwińska wygrała jednogłośną decyzją sędziów! (29-28, 29-28, 29-28)

Kolejna walka, która dotrwała do końcowego gongu. Za moment werdykt sędziowski!

Emilia Czerwińska vs Natalia Baczyńska-Krawiec to drugi pojedynek dzisiejszej gali!

Domin udanie przenosił walkę do parteru i tam kontrolował przebieg pojedynku. Kazieczko szukał poddań poprzez Buggy Choke, lecz bezskutecznie. Ostatecznie to zawodnik z Jastrzębia-Zdroju dopisał do swojego dorobku kolejną wygraną. 

30-27, 30-27, 30-27 - Michał Domin zwyciężył jednogłośną decyzją sędziów!

Za nami trzy pełne rundy walki otwarcia. Już za moment poznamy werdykt!

Pora na walkę otwarcia. Michał Domin vs Wojciech Kazieczko - to już za moment! 

Dobry wieczór! Czas na galę KSW 89. Zapraszamy do śledzenia relacji na żywo!

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie