Norweg liderem Pucharu Świata. Wyprzedził... swojego brata

Zimowe
Norweg liderem Pucharu Świata. Wyprzedził... swojego brata
fot. PAP
Johannes Thingnes Boe, który broni Kryształowej Kuli za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, po raz pierwszy w tym sezonie objął prowadzenie w cyklu.

Johannes Thingnes Boe, który broni Kryształowej Kuli za triumf w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, po raz pierwszy w tym sezonie objął prowadzenie w cyklu. Norweski biathlonista wygrał bieg na dochodzenie na 12,5 km w Lenzerheide i wyprzedził swojego starszego brata Tarjeia.

Johannes Thingnes Boe odniósł 76. zwycięsto w PŚ w karierze. Miał w sobotę trzy niecelne strzały, ale i tak uzyskał 24,7 s przewagi nad drugim na mecie swoim rodakiem Endre Stroemsheimem, który spudłował dwukrotnie (nie bez znaczenia były też wyniki piątkowego sprintu, w którym Boe był drugi, a Stroemsheim 12.). Trzecią lokatę zajął inny reprezentant Norwegii Sturla Holm Laegreid - 29,1 s straty.

 

ZOBACZ TAKŻE: Czy Polacy w końcu się przełamią? Czas na skoki w Engelbergu!

 

Dotychczasowy lider klasyfikacji generalnej Tarjei Boe uplasował się na ósmej pozycji i będzie musiał zrzec się żółtego plastronu lidera na rzecz brata. Młodszy z rodzeństwa zgromadził 394 punkty, starszy ma 351.

 

Z Polaków w piątek jako jedyny w czołowej "60" sprintu zmieścił się Jan Guńka, ale w sobotę nie poprawił swojej lokaty znacząco: awansował z 57. na 50. miejsce (4.42,6 straty), przy czym dwóch lepszych od niego w sprincie biathlonistów nie wystartowało.

 

Na niedzielę zaplanowane są biegi ze startu wspólnego kobiet i mężczyzn, ostatnie zawody PŚ w tym roku kalendarzowym. Do najlepszej "30" nie zakwalifikował się żaden Polak ani żadna Polka.

 

Kolejna runda PŚ odbędzie się 4-7 stycznia w niemieckim Oberhofie.

BS, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie