Szczere wyznanie Kubicy. "Powinieneś odłożyć kask"

Moto
Szczere wyznanie Kubicy. "Powinieneś odłożyć kask"
fot. PAP/EPA
Kierowca WEC Robert Kubica

- Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym, jedna chwila może cię czegoś nauczyć. Możesz wyciągać kolejne wnioski. Gdy jako kierowca myślisz, że wszystko wiesz, powinieneś odłożyć kask i zająć się czymś innym - powiedział Robert Kubica w ekskluzywnym wywiadzie Polsatowi Sport.

Krystian Sobierajski: Wielkie gratulacje. Podpisałeś nową umowę ze swoim wieloletnim sponsorem oraz wiesz, co będziesz robił w kolejnym sezonie. Zapowiada się całkiem interesujący kalendarz.

 

Robert Kubica: Tak, to dwie pozytywne informacje. Jedna była wiadoma od około tygodnia. Mowa o moim programie sportowym. Było wiadomo o WEC, czyli mistrzostwach świata wyścigów długodystansowych, tym razem w kategorii Hypercar, czyli najwyższej, za kierownicą Ferrari. Dodatkowo będę łączył WEC z EMS, czyli mistrzostwami Europy wyścigów długodystansowych. Wygrywaliśmy ją razem z ORLEN Team WRT w 2021 roku. Tam będę jeździł prototypem, którym startowałem przez ostatnie trzy lata. Nie byłoby to możliwe, gdyby nie wsparcie PKN ORLEN, z którym współpracuję już piąty sezon. Bardzo się cieszę, że będziemy kontynuować tę współpracę, która - z mojego punktu widzenia - bardzo dobrze nam się układa. Bardzo fajnie wyglądało te pięć lat i mam nadzieję, że przyszłość będzie równie pozytywna. Nie tylko na torze, ale również poza nim.

 

ZOBACZ TAKŻE: Jenson Button dołączył do Porsche

 

Jest taka teoria, że najwięcej uczą porażki, ale ty miałeś fenomenalny sezon. Mistrzostwo w LMP2, trzy zwycięstwa, bardzo udany sezon. Czego nauczyło cię to, co się stało w ostatnich dwunastu miesiącach? Z jakimi doświadczeniami wchodzisz w nowy rok?

 

Każdy dzień może cię czegoś nauczyć i tak naprawdę każdy sezon, wyścig czy okrążenie może ci pokazać, że można zrobić coś lepiej. Wygraliśmy tytuł mistrza świata w LMP2, w siedmiu wyścigach sześć razy z rzędu na podium. Nie przychodziło to łatwo, mieliśmy lepsze, ale i gorsze dni. Co było ważne? To, że jeździliśmy bardzo równo, nie podejmowaliśmy dużego ryzyka i to jest kluczem do sukcesu w wyścigach długodystansowych. Nie jest już tak, jak dawniej. Jest taki stereotyp, że im dłuższy wyścig, tym trzeba bardziej oszczędzać auto i wystarczy być szybciej na mecie. Dawniej tak było. Były różnice okrążeń, dwóch, trzech i nadal można było być na podium. Teraz nie wygraliśmy wyścigu w Le Mans przez bodajże dwadzieścia sekund. Przez sześć, siedem godzin jechaliśmy pięć sekund z przodu, dziesięć czy dwadzieścia z tyłu i tak naprawdę ostatnie dziesięć godzin niczego nie oszczędzaliśmy. Trzeba znaleźć balans i kompromis. To mnie sporo nauczyło i dało dużo przekonania, co jest ważne w wyścigach długodystansowych. Oczywiście, prędkość jest bardzo ważna, podobnie jak wydajność pakietu, ale jednak podejście i odpowiednie wyważenie są bardzo ważne. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym, jedna chwila może cię czegoś nauczyć. Możesz wyciągać kolejne wnioski. Gdy jako kierowca myślisz, że wszystko wiesz, powinieneś odłożyć kask i zająć się czymś innym.

 

Cała rozmowa Krystiana Sobierajskiego z Robertem Kubicą w poniższym materiale wideo.

 

MS, Polsat Sport
Przejdź na Polsatsport.pl
ZOBACZ TAKŻE WIDEO: GP Ameryk: Starcie tytanów

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie