Najpiękniejsza kolarka świata zmaga się z hejtem. "Czy ja jestem gruba?" (ZDJĘCIA)
Puck Moonen, była profesjonalna kolarka, nazywana najpiękniejszą przedstawicielką tego sportu, zmaga się z... hejtem. 27-letnia Holenderka podzieliła się ze swoimi fanami nieprzychylnymi komentarzami, które wysyłają jej internauci.
Moonen na swoim koncie na Instagramie zamieściła kilka dni temu zdjęcie, dodając do niego pytanie: "Czy ja jestem gruba?". Okazuje się bowiem, że Holenderka od dłuższego czasu jest wręcz zasypywana pełnymi nienawiści komentarzami, dotyczącymi jej wyglądu. Wszystko przez to, że była zawodniczka po długiej walce z zaburzeniami odżywiania, do których doprowadził ją profesjonalny sport, przybrała nieco na wadze.
ZOBACZ TAKŻE: Bartosz Bednorz mówi o hejcie i pogróżkach. "Wiadomości głównie od Polaków"
"Czy ja jestem gruba? Oczywiście, że nie. I nie jest to również pytanie, które sobie zadaję. A przynajmniej już nie. Ale wielu (młodych) sportowców nadal to robi. I, cholera jasna, nie chodzi tu nawet tylko o sportowców. Zaskakujące, jak bardzo powszechny w sporcie jest bodyshaming. Zwłaszcza w przypadku sportsmenek (ale myślę, że mężczyzn też) to temat tabu. Kolarstwo to sport, w którym wszyscy mają obsesję na punkcie wagi, a właściwe BMI jest często źle wyliczane nawet w profesjonalnych zespołach. Stawianie młodych sportowców na wadze i mówienie im, że mają zrzucić 3 kg, jest przerażające! Każdy jest zbudowany inaczej i to, co jest idealne i zdrowe dla mnie, niekoniecznie będzie idealne dla kogoś innego. Zaledwie kilka lat temu zakończyły się moje problemy z odżywianiem. Głodzenie się, a potem objadanie i poczucie winy to nic dobrego. To nie jest tak, że nie czuję się już niepewnie, ale w porównaniu do tego, co było, radzę sobie nieźle. Jem w 80-90 procentach zdrowo, ale reszta to wygoda i przekąski, które sprawiają mi dużo więcej przyjemności, niż w trakcie kariery. Nazywa się to "równowaga" i jest to niesamowicie dobra rzecz. Dostaję za to trochę nieprzychylnych komentarzy, które publikuję razem z imionami i nazwiskami komentujących, bo piszą je dorośli, którzy odpowiadają za swoje czyny, a także zdjęciami, na których widać moje "baleronowate" nogi i tłusty tyłek" - napisała Moonen.
27-letnia Holenderka była profesjonalną kolarką, jeżdżącą od 2017 do 2019 roku w barwach Lotto-Soudal Ladies. Z rywalizacji na topowym poziomie wykluczyła ją bardzo poważna kontuzja kolana. Puck Moonen wróciła jeszcze na trasy w 2020 roku, ale w barwach Chevalmeire Cycling Team spędziła zaledwie sezon.
Była sportsmenka od dłuższego czasu angażuje się w kampanie, walczące z hejtem i bodyshamingiem. Została nawet rzeczniczką Buddy Network, kampanii przeciwko dręczeniu dzieci przez rówieśników, organizowanej przez Cartoon Network i Awel, niderlandzkojęzyczną infolinię dla najmłodszych, którzy padli ofiarami agresji ze strony kolegów i koleżanek.
Puck Moonen - najpiękniejsza kolarka świata (ZDJĘCIA)