Skandal po meczu tureckich gigantów! Afera goni aferę
Tureccy kibice z niecierpliwością wyczekiwali derbów Stambułu. Te jednak nie do końca sprostały oczekiwaniom. Mecz mimo walki zakończył się bezbramkowym remisem, a co więcej, po jego zakończeniu w mediach wybuchł skandal, w który zaangażowali się również piłkarze.
Fenerbahce i Galatasaray to dwie czołowe ekipy ligi tureckiej, które mają na swoich kontach tyle samo punktów. Remis sprawił, że na pozycji lidera pozostała ekipa Sebastiana Szymańskiego.
ZOBACZ TAKŻE: Koszmarna Wigilia reprezentanta Polski. Zmarnował karnego w 90. minucie
Remis na wyjeździe nie wydaje się więc powodem do frustracji. Ta jednak pojawiła się w szeregach Galatasaray. W mediach społecznościowych klubu pojawiło się krótkie oświadczenie wraz ze zdjęciem Mauro Icardiego z podbitym okiem. Przyjezdni twierdzą, że zawodnik był faulowany i należał im się rzut karny, który mógłby odmienić losy spotkania. Czują się skrzywdzeni i okradzeni ze zwycięstwa.
"Ci, którzy chcą sprawiedliwości tylko dla siebie, manipulowali dziś wieczorem turecką piłką nożną! Jest sala VAR i 26 kamer, ale nadal nie widzą i czujemy się za nich wstyd. Ci, którzy doprowadzili turecką piłkę nożną do tego punktu, zostaną zawstydzeni" - czytamy w oświadczeniu Galatasaray.
Za pośrednictwem portalu "X" sprawę poruszył także Fabrizio Romano. Dziennikarz również opublikował zdjęcie Icardiego, a pod postem kibice przyjezdnych zaczęli przywoływać konkretną sytuacje, w której piłkarz miał zostać uderzony w twarz przez obrońcę rywali.
Fani Fenerbahce również nie pozostali obojętni i zamieścili z kolei fragment wideo, na którym widać wyraźnie, że Icardi zderza się ze słupkiem i prawdopodobnie wtedy podbija sobie oko.
Co więcej, do całego zamieszania włączyli się również piłkarze Fenerbahce. Zarzucili Icardiemu próbę oszustwa i kłamstwo. "Uderzył głową w słupek, a oni umieścili go na Instagramie i płaczą, że nie dostali karnego. To dla nich typowe..." - napisał Edin Dżeko.
Turecka piłka przechodzi ostatnio trudny czas. Co chwila boryka się z nowymi skandalami. Niedawno rozgrywki zostały zawieszone po tym, jak prezes jednego z klubów pobił sędziego podczas meczu. Wtedy w sprawę zaangażował się sam Recep Erdogan.
Przejdź na Polsatsport.pl