Dawid Janczyk w więzieniu? Niepokojące doniesienia
Według nieoficjalnych informacji były reprezentant Polski w piłce nożnej Dawid Janczyk miał przebywać w zakładzie karnym. Taką wiadomość przekazali dziennikarze Gazety Krakowskiej. Jak się jednak okazało, były to nieprawdziwe doniesienia.
Janczyk ostatnio był zawodnikiem ekipy GKS Cement Raciborowice. Były reprezentant Polski do zespołu rywalizującego w A klasie dołączył w lutym 2023 roku. We wrześniu pojawiły się niepokojące wiadomości dotyczące Janczyka.
ZOBACZ TAKŻE: Oto najlepsi napastnicy świata. Jest też Lewandowski. Kolejność może zaskakiwać
"Zawodnik od kilku dni nie pojawia się na treningach, co eliminuje go z gry w pierwszym składzie GKS-u Cement Raciborowice" - napisano w mediach społecznościowych klubu z Raciborowic.
Sprawą postanowili zająć się dziennikarze Gazety Krakowskiej, którzy porozmawiali między innymi z Piotrem Nowakiem - obecnym wiceprezesem klubu GKS Sadownika Waganiec, w którym Janczyk grał przed przejściem do ekipy GKS Cement Raciborowice.
- Nie powiem, bo rozstaliśmy się w dobrych stosunkach. Mieliśmy później regularny kontakt telefoniczny, ale urwał się ok. 2,5-3 miesiące temu. Nie ma co kryć, były problemy z Dawidem… Starałem mu się oczywiście pomagać, namawialiśmy go do leczenia, ale przecież ostatecznie to i tak do niego należała decyzja co dalej - powiedział Nowak, cytowany przez Gazetę Krakowską.
Według nieoficjalnych informacji podanych przez dziennikarzy Janczyk ma obecnie znajdować się w zakładzie karnym. Tą wiadomość miało potwierdzić kilka osób. Nie wiadomo, z jakiego powodu ukarany został były reprezentant Polski.
W przeszłości Janczyk był uznawany za jeden z największych talentów polskiej piłki. W 2007 roku zamienił Legię Warszawa na CSKA Moskwa, a następnie grał między innymi w belgijskich klubach. W reprezentacji Polski rozegrał pięć meczów. Od wielu lat zmaga się z problemem z alkoholem.
Aktualizacja:
Jak poinformował portal dts24, informacje na temat rzekomego pobytu Janczyka w więzieniu są nieprawdziwe.
- Dawid jest w domu, nie przebywał w zakładzie karnym ani chwili - przyznała mama piłkarza.