Wielki transfer na horyzoncie? Arsenal zagiął parol na piłkarza Bayernu
Według doniesień "The Athletic", holenderski obrońca już w przyszłym roku ma zmienić barwy Bayernu Monachium i wylecieć do stolicy Anglii. Kiedy to dokładnie nastąpi, zależy już od możliwości finansowych Arsenalu. Mowa oczywiście o etatowym reprezentancie Holandii - Matthijsie de Ligtcie.
Jak informuje "The Athletic" trener Arsenalu Londyn, Mikel Arteta jest ogromnym fanem talentu de Ligta i chce go ściągnąć do stolicy Anglii jak najszybciej. Na jednej z konferencji prasowych szkoleniowiec londyńczyków jasno określił iż, "potrzebują więcej zawodników".
ZOBACZ TAKŻE: Ekspert o nieudanym sezonie reprezentacji Polski. "Wiele rzeczy poszło nie tak"
Pojawia się tylko jeden problem - pieniądze, a właściwie "finansowe fair play". Arsenal w tym momencie jest ograniczony finansowo i nie może pozwolić sobie na wydanie jeszcze większej ilości gotówki. Budżet londyńskiego klubu mocno ograniczył transfer Declana Rice’a. Dwudziestoczterolatek kosztował Arsenal rekordową dla klubu sumę 105 milionów funtów.
Jak informuje "The Sun" - Arsenal ustawia się w kolejce po Matthijsa de Ligta, ale być może będzie musiał poczekać do letniego okienka transferowego - właśnie ze względu na "finansowe fair play".
De Ligt jeszcze na początku listopada zmagał się z kontuzją kolana. Do treningów z drużyna wrócił dwa tygodnie temu - 14 grudnia.
- Środkowy obrońca Bayernu ukończył część treningu drużynowego po raz pierwszy po częściowym zerwaniu więzadła wewnętrznego w kolanie. De Ligt doznał kontuzji w meczu pucharowym przeciwko 1. FC Saarbrücken na początku listopada i od tamtej pory nie grał dla Bayernu. Teraz zrobił kolejny krok na drodze do swojego powrotu - poinformował wówczas oficjalny portal Bayernu.
W tym sezonie de Ligt na piętnaście możliwych spotkań w Bundeslidze zagrał tylko w ośmiu. Zdobył wtedy jedną bramkę i otrzymał dwie żółte kartki.
Przejdź na Polsatsport.pl