Wielka gwiazda skoków załamana. "Najgorszy dzień na skoczni w całej mojej karierze"
72. Turniej Czterech Skoczni: Skrót konkursu w Oberstdorfie
Tomasz Kalemba: Patrząc na to, jak to wygląda, nie można być nastawionym pozytywnie
Michał Białoński: Jesteśmy tam, gdzie Finowie, z których się niedawno śmialiśmy
Krzysztof Rawa o wyjątkowości Turnieju Czterech Skoczni
Zwycięzca poprzedniej edycji Turnieju Czterech Skoczni Norweg Halvor Egner Granerud po odpadnięciu w pierwszej serii konkursu w Obersdorfie przyznał, że jest kompletnie załamany swoim drastycznie słabym skokiem, który sprawił, że już się nie liczy w walce o końcowy triumf.
- Pozostały jeszcze trzy konkursy, ale będą dla mnie już tylko jak cotygodniowe zawody Pucharu Świata, ponieważ ten turniej już mi odjechał zanim się tak naprawdę rozpoczął. Miałem pewne nadzieje, lecz rozwiały się już w pierwszej serii - powiedział skoczek dziennikarzom kanału telewizji NRK.
ZOBACZ TAKŻE: Niemiec wygrał pierwszy konkurs Turnieju Czterech Skoczni! Najlepszy wynik Stocha w sezonie
Norweg, który w ubiegłym sezonie w imponującym stylu wygrał TCS i Puchar Świata w punktacji generalnej, tym razem w pierwszej serii uzyskał zaledwie 105,5 metra i został wyeliminowany przez Włocha Giovanni Bresadolę, który skoczył o półtora metra dalej.
- Oceniając skoki na moim przypadku trudno sobie wyobrazić większy kontrast w tej dyscyplinie. Nie mam żadnych słów na swoje wytłumaczenie i właściwie nic nie rozumiem. To był najgorszy dzień na skoczni w całej mojej karierze. Teraz wielokrotnie obejrzę nagranie mojego skoku, aby stwierdzić co się stało - dodał Granerud.
Rywalizację w Oberstdorfie, inaugurującą 72. edycję Turnieju Czterech Skoczni, wygrał Niemiec Andreas Wellinger. Kamil Stoch zajął najwyższe z Polaków 17. miejsce. 27. był Dawid Kubacki, a 28. Piotr Żyła.
Przejdź na Polsatsport.pl