Nie żyje legendarny Brazylijczyk. Zmarł podczas rywalizacji z synem
Gil de Ferran, dwukrotny mistrz świata serii CART oraz triumfator Indianapolis 500 z 2003 roku, nie żyje. Kierowca zmarł w piątek podczas zawodów, w których rywalizował między innymi ze swoim synem.
latach startował w Formule 3000, notując czwarte i trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej. Z doskonałej strony pokazał się również w serii CART, w której wywalczył (2000), a następnie obronił (2001) mistrzowski tytuł. W 2003 roku wygrał prestiżowe zmagania Indianapolis 500.
ZOBACZ TAKŻE: Verstappen nie owija w bawełnę. "Trzeba poprawić kilka obszarów"
Po zakończeniu kariery pracował jako dyrektor sportowy zespołu Formuły 1 BAR-Honda (2005-2007), a następnie pełnił podobną rolę w McLarenie (2018-2021), w którym został później konsultantem.
Jak podaje Associated Press, Gil de Ferran doznał ataku serca, gdy rywalizował z synem na torze wyścigowym The Concours Club w Opa-locka na Florydzie. Miał 56 lat.
Przejdź na Polsatsport.pl