Znamy drabinkę turnieju w Brisbane. Złe wieści dla Linette, gwiazda na horyzoncie!
To już pewne - Magda Linette zmagania w 2024 roku rozpocznie występem na kortach w Brisbane. W przypadku awansu do kolejnych rund turnieju Polka może trafić na arcytrudną rywalkę w postaci wiceliderki rankingu WTA - Aryny Sabalenki.
Cztery lata. Dokładnie tyle czekali organizatorzy turnieju w Brisbane na powrót do kalendarza rozgrywek WTA. Nad Pacyfik zawita grono najlepszych tenisistek świata, wśród których nie zabraknie drugiej rakiety naszego kraju-Magdy Linette.
ZOBACZ TAKŻE: Polska głównym faworytem United Cup? "Jesteśmy bardzo mocni"
Polka znalazła się wśród 16 zawodniczek, którym został przyznany tzw. "wolny los". Oznacza to, że Linette zmagania w Australii rozpocznie od II rundy. W niej 31-latka zmierzy się z Hiszpanką Cristiną Bucsą lub Belgijką Greet Minnen. "Na papierze" łatwiejszą rywalką byłaby z pewnością druga z wymienionych tenisistek.
Problemy dla Polki mogą rozpocząć się od III rundy, gdzie wśród potencjalnych rywalek Linette może trafić na Darię Kasatkinę, Martę Kostiuk czy Ane Bogdan. Wszystki te zawodniczki to czołowe rakiety świata i potencjalny pojedynek z każdą z nich może dostarczyć kibicom wiele emocji. Jeśli reprezentantka Polski awansuje do ćwierćfinału imprezy w Brisbane to na jej drodze prawdopodobnie stanie wiceliderka rankingu WTA-Aryna Sabalenka. Białorusinka jest jedną z głównych faworytek do zwycięstwa w całym turnieju.
Druga tenisistka rankingu WTA w Brisbane broni punktów wywalczonych rok temu za zwycięstwo w Adelajdzie. Nie oznacza to jednak, że Sabalenka nie będzie miała z kim przegrać. Na korty po ponad rocznej przerwie związanej z narodzinami dziecka wraca Naomi Osaka. Japonka dostała od organizatorów "dziką kartę" i z pewnością będzie chciała pokazać się z jak najlepszej strony. Podobnie jak Czeszka Karolina Pliskova, która zna już smak zwycięstwa na twardych nawierzchniach w Brisbane. To ona jako ostatnia sięgnęła tu po tytuł w 2020 roku.
Przejdź na Polsatsport.pl