Turniej Czterech Skoczni w Garmisch Partenkirchen. Czterech Polaków z awansem. Dramat Kota!
Za nami ostatnie zmagania skoczków narciarskich w 2023 roku. Podczas niedzielnej sesji kwalifikacyjnej do poniedziałkowego konkursu Turnieju Czterech Skoczni w Garmisch Partenkirchen najlepszy okazał się Anze Lanisek. Wśród Polaków najdalej skoczył Kamil Stoch, który uplasował się na 22. miejscu. Do noworocznych zmagań dostali się również Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki i Piotr Żyła. Dramat spotkał Macieja Kota.
Kot zajął 51. miejsce, a więc ostatnie, które... nie premiowało awansem do poniedziałkowego konkursu. Jeszcze gorzej, i zatem bez kwalifikacji, zmagania zakończył Paweł Wąsek, który zajął 55. miejsce na 64 skoczków.
O sporym szczęściu może natomiast powiedzieć Żyła, który zajął ostatnie - 50. miejsce dające awans - tylko dlatego, że Domen Prevc został zdyskwalifikowany za nieregulaminowy kombinezon.
Zniszczoł zajął 23., miejsce, Kubacki skończył na 30. lokacie.
Najlepszy okazał się Anze Lanisek. Drugie miejsce zajął Andreas Wellinger, który oddał najdłuższy skok - 139 metrów. Podium uzupełnił Manuel Fettner.
Na liście startowej było 64 skoczków, a sklasyfikowano 62.
Pierwszy etap tej prestiżowej imprezy, rozegrany w piątek w Oberstdorfie, wygrał Wellinger. Najlepszy z Polaków Stoch był 17.
W TCS obowiązuje system KO - na podstawie wyników kwalifikacji tworzonych jest 25 par (według klucza: 1. z 50., 2. z 49., itd.). Do serii finałowej awansują ich zwycięzcy oraz pięciu "szczęśliwych przegranych".
Stoch stoczy w poniedziałek ciekawie zapowiadającą się rywalizację z najlepszym w poprzedniej edycji TCS, ale obecnie prezentującym się nieco gorzej Norwegiem Halvorem Egnerem Granerudem. Rywalem Zniszczoła będzie Fin Niko Kytosaho, Kubackiego - Norweg Johann Andre Forfang, a Żyły - najlepszy w kwalifikacjach Lanisek.
Początek noworocznego konkursu w Garmisch-Partenkirchen o godz. 14.
Po tych zawodach TCS przeniesie się do Austrii. W Innsbrucku zawodnicy będą rywalizować 3 stycznia, a zakończą zmagania 6 stycznia w Bischofshofen.
Przejdź na Polsatsport.pl