Ma fantazję! Tak Świątek nazwała Hurkacza po efektownym zwycięstwie

Hurkacz zaczyna rok w TOP 10 rankingu ATP

W poniedziałkowym spotkaniu United Cup 2024 Polska pokonała w Perth Hiszpanię 2:1. Spotkanie rozpoczęło się dla naszych tenisistów od przegranej Hurkacza z Davidovichem Fokiną 6:3, 3:6, 4:6. Kolejne dwa mecze Biało-Czerwoni rozstrzygnęli jednak na swoją korzyść. Świątek wygrała z Sorribes Tormo 6:2, 6:1, a potem, w meczu mikstów, polskie gwiazdy tenisa dały koncert gry i pokonały hiszpańską parę 6:0, 6:0.

ZOBACZ TAKŻE: Ależ akcje! Iga Świątek koszmarem byłego ćwierćfinalisty Rolanda Garrosa (WIDEO)

Po całym meczu, który dał Polakom awans do ćwierćfinałów, Świątek i Hurkacz rozmawiali z reporterką United Cup. Dziewiąty zawodnik rankingu ATP został zapytany o to, jak się czuł grając w parze z trzykrotną triumfatorką Roland Garros.

- "Niosła" mnie przez cały mecz, zagrywała niesamowite uderzenia, była bardzo równa, w każdym gemie pokazywała wspaniałe zagrania - wychwalał Świątek Hurkacz.

- Cieszę się, że mam w piekarni drugiego szefa kuchni - zażartowała z kolei liderka rankingu WTA. "Piekarnia" to określenie, którego kibice tenisa zaczęli używać w stosunku do Świątek po licznych zwycięstwach Polki 6:0 w pojedynczych setach. Taki wynik w angielskim tenisowym slangu określa się mianem "bajgla", z kolei wynik 6:1 jest nazywany "bagietką". - A na Twitterze pisali, że w Sylwestra piekarnie będą zamknięte - dokończyła nasza gwiazda.

Jak Hurkacz przyjął nazwanie go drugim "szefem kuchni" w piekarni swojej koleżanki? - Myślę, że ja tylko przynosiłem składniki. Mieliśmy dziś dużo frajdy - powiedział. Podziękował też kibicom za przyjście na mecz i życzył im szczęśliwego Nowego Roku.

Świątek podkreśliła, że Hurkacz jest dla niej świetnym partnerem do gry w mikście. - Czuję się bardzo pewnie zarówno wtedy, kiedy gram na linii, jak i będąc przy siatce, a to coś, czego zazwyczaj nie czułam. Mam poczucie, że nawzajem się uzupełniamy - powiedziała.

Po wygranej z Hiszpanią polska drużyna awansowała do ćwierćfinału United Cup 2024. Zmierzy się w nim z najlepszą drużyną z drugich miejsc spośród grup rywalizujących w Perth.

Reporterka zapytała naszych reprezentantów, czym byłoby dla nich zwycięstwo w całej imprezie w polskich barwach.

- Szczerze mówiąc, wszystkim - odparła Świątek. - Świetnie jest zacząć sezon inaczej, niż zazwyczaj. Format turnieju jest wygodniejszy, sprzyja utrzymaniu koncentacji i pokazywaniu najlepszej jakości. Mam nadzieję, że pokażemy ją w ćwierćfinale - zakończyła.

Ćwierćfinałowy mecz United Cup z udziałem Świątek i Hurkacza zostanie rozegrany 3 stycznia.