Hiszpański kibic zwolniony z więzienia w Iranie po kilkunastu miesiącach

Piłka nożna
Hiszpański kibic zwolniony z więzienia w Iranie po kilkunastu miesiącach
Fot. PAP/EPA
Santiago Sanchez podróżował na mundial w Katarze, kiedy został zatrzymany.

Hiszpański sympatyk piłki nożnej Santiago Sanchez wylądował we wtorek na lotnisku Barajas w Madrycie po zwolnieniu z irańskiego więzienia, w którym przetrzymywano go pod zarzutem szpiegostwa.

Zatrzymany został na granicy iracko-irańskiej, gdy podróżował na mundial w Katarze w 2022 roku.

 

Ostatni raz słyszano o Sanchezie 1 października 2022 roku, kiedy wysłał znajomym swoje zdjęcie na granicy iracko-irańskiej z podpisem: „Wjazd do Iranu”.

 

ZOBACZ TAKŻE: Legendarny piłkarz nie radzi sobie jako trener. Stracił pracę w kolejnym klubie

 

Władze hiszpańskie potwierdziły później, że postawiono mu zarzuty szpiegostwa i domagały się jego uwolnienia.

 

Mający wówczas 41 lat Hiszpan przetrzymywany był w więzieniu do końca 2023 roku.

 

„Nie zdajemy sobie sprawy, jakie mamy szczęście, że urodziliśmy się tutaj, w tym kraju” – powiedział do witającego go tłumu Sanchez, mając na myśli Hiszpanię.

 

Jego zatrzymanie zbiegło się z największymi protestami w historii Iranu po śmierci w areszcie 22-letniej Mahsy Amini, irańskiej Kurdyjki, aresztowanej za rzekome lekceważenie obowiązkowych zasad ubioru.

 

Uwolnienie kibica zostało ujawnione 31 grudnia przez Ambasadę Iranu w Hiszpanii, która stwierdziła, że odbyło się ono „w ramach przyjaznych i historycznych stosunków między obydwoma krajami i zgodnie z prawem Iranu”.

 

Minister spraw zagranicznych Hiszpanii Jose Manuel Albares potwierdził wiadomość o uwolnieniu w poniedziałek, pisząc na platformie mediów społecznościowych X (dawniej Twitter): „Dzisiaj szczęście dopełniło się. Wreszcie Santiago już wkrótce ponownie połączy się z rodziną i przyjaciółmi w Hiszpanii”.

 

„Koszmar w końcu się skończył” – powiedziała reporterom na lotnisku matka Sancheza, Celia Cogedor, czekając na przybycie syna.

 

Podziękowała władzom hiszpańskim, zwłaszcza ambasadorowi w Iranie, za ich wysiłki, stwierdzając, że bez ich pomocy syn nie opuściłby Iranu przez lata.

 

„Najgorsze były pierwsze miesiące (po jego zniknięciu), ponieważ nikt nie wiedział, czy żyje, czy nie” – dodała Celia Cogedor.

mtu, PAP
Przejdź na Polsatsport.pl

PolsatSport.pl w wersji na telefony z systemem Android i iOS!

Najnowsze informacje i wiadomości na bieżąco, gdziekolwiek jesteś.

Przeczytaj koniecznie