"Oszalał! Nieprawdopodobny numer". Bohater meczu PlusLigi zadziwił komentatorów (WIDEO)
"A ten gdzie pobiegł"? Szalona radość Enea Czarnych Radom
Enea Czarni Radom - Barkom Każany Lwów 3:1. Skrót meczu
Michał Ostrowski: Spadł nam wielki kamień z serca
- Szalony gość - tak komentator Polsatu Sport Jakub Bednaruk skomentował zachowanie zawodnika Enei Czarnych Radom Nikoli Meljanaca, który po zwycięstwie swojej drużyny nad Barkomem Każany Lwów pobiegł na trybuny, by cieszyć się z wygranej razem z kibicami.
Dla ostatniej drużyny PlusLigi to nie był po prostu zwycięski mecz. Radomianie triumfowali we własnej hali po raz pierwszy od 11 grudnia 2021 roku. Od tego czasu przegrali u siebie 29 kolejnych spotkań.
Po 752 dniach Enea Czarni wreszcie odczarowali halę przy ulicy Struga 63. We wtorek pokonali Barkom Każany 3:1. Duży wkład w przełamanie klątwy miał właśnie Meljanac, który zdobył w całym spotkaniu 24 punkty i otrzymał tytuł MVP.
ZOBACZ TAKŻE: Klątwa przełamana. Pierwsze takie zwycięstwo od ponad dwóch lat!
Zaraz po ostatniej piłce Serb, zamiast cieszyć się z wygranej razem z kolegami z drużyny, od razu popędził do kibiców Enei Czarnych. - A ten gdzie pobiegł? - dziwił się komentujący spotkanie Bednaruk, widząc Meljanaca zmierzającego na trybuny radomskiej hali. Atakujący drużyny trenera Waldo Kantora wszedł do sektora pełnego fanów radomskiej drużyny i razem z nimi świętował przełomowe zwycięstw.
- Oszalał! Pobiegł do kibiców do "młyna". Nieprawdopodobny numer. To jest szalony gość - śmiał się Bednaruk.
Dla Enei Czarnych to również pierwsza wygrana pod wodzą trenera Kantora i drugie w całym sezonie. Radomianie wciąż są na ostatnim miejscu w tabeli PlusLigi (2 wygrane, 12 porażek). Barkom Każany z dorobkiem pięciu wygranych i dziewięciu przegranych zajmuje 12. pozycję.
Przejdź na Polsatsport.pl