Znów zaskoczyli! Trzecie z rzędu zwycięstwo beniaminka Plusligi

Spotkanie nadspodziewanie dobrze spisującego się w tym sezonie beniaminka z drużyną z Gdańska, której postawa w rozgrywkach również jest pozytywnym zaskoczeniem, lepiej zaczęli gospodarze. Na początku pierwszego seta grali skuteczniej w ataku od swoich przeciwników, a dwa ważne punkty blokami na liderze Trefla Kewinie Sasaku zdobył Rafał Sobański i zespół z Częstochowy wyszedł na prowadzenie 9:5.

 

ZOBACZ TAKŻE: To byłby transferowy hit! Legendarny klub chce kolejnego polskiego siatkarza

 

Potem gracze Trefla zbliżyli się na dwa punkty (18:16), ale gdy Karol Urbanowicz przekroczył limit ośmiu sekund na wykonanie zagrywki, stracili jeden punkt w wyniku tego błędu, a drugi wskutek protestów trenera Igora Juricicia, który został ukarany czerwoną kartką. Chwilę później sędzia Maciej Twardowski pokazał czerwony kartonik również Maciejowi Sawickiemu i było 21:17 dla Exact Systems Hemarpolu.

 

Taka przewaga nie wystarczyła jednak gospodarzom do spokojnego zamknięcia seta. Od stanu 24:21 goście obronili trzy piłki setowe i doprowadzili do gry na przewagi. O wygranej drużyny z Częstochowy zadecydował błąd Piotra Orczyka, który przy wyniku 25:24, atakując z niedokładnie wystawionej piłki dotknął siatki.

 

Druga partia zaczęła się od dość wyrównanej walki, ale trwała ona tylko do stanu 12:12. Potem gdańszczanie w kilku akcjach nie potrafili skończyć ataków, po stronie gospodarzy punkty w kontratakach zdobywali Sobański oraz Dawid Dulski i zespół trenera Leszka Hudziaka odskoczył na trzy punkty (15:12). Z kolei w końcówce, od wyniku 20:16 Exact Systems Hemarpol wygrał pięć kolejnych wymian (trzy skuteczne bloki) i w całym secie zwyciężył aż 25:16.

 

Na początku trzeciej odsłony gracze beniaminka PlusLigi kontynuowali dobrą grę. W ataku raz po raz punktowali Dulski, Sobański oraz Damian Kogut, pierwsi dwaj zagrali też po jednym asie serwisowym. Po tym, jak zagrywki Dulskiego nie przyjął Jan Martinez, częstochowianie prowadzili różnicą czterech "oczek" (12:8). Jednak w kolejnym fragmencie spotkania siatkarze Trefla zbliżyli się na jeden punkt (20:19), a od stanu 24:22 obronili dwa meczbole i znów doszło do gry na przewagi. Tym razem to goście rozstrzygnęli ją na swoją korzyść. Najpierw nieporozumienie pomiędzy Sobańskim i Tomaszem Kowalskim dało im piłkę setową, (25:26), następnie długą wymianę atakiem po bloku zakończył Piotr Orczyk (26:28) i w całym spotkaniu gospodarze prowadzili już tylko 2:1.

 

W czwartej partii drużyna trenera Hudziaka dopięła jednak swego. Częstochowianie rozpoczęli tę część spotkania dużo lepiej od swoich rywali - Kogut zablokował Sasaka, Dulski posłał na stronę przeciwników kolejnego asa i szybko zrobiło się 6:2 dla Exact Systems Hemarpolu. Po autowym ataku Sasaka i punktowym serwisie Sobańskiego przewaga częstochowian wzrosła do sześciu "oczek" (13:7). Tym razem ekipa gospodarzy już nie pozwoliła Treflowi się dogonić. Pewnie utrzymywała swoją przewagę, a w końcówce jeszcze ją powiększyła i po asie Dulskiego oraz skutecznym uderzeniu młodego atakującego w kontrataku wygrała 25:17, a w całym spotkaniu 3:1.

 

Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany Dulski, zdobywca 25 punktów dla zwycięzców (20/33 w ataku, 3 asy serwisowe, 2 bloki).

 

Dla Exact Systems Hemarpolu to trzecia kolejna wygrana, po zwycięstwach na wyjeździe z Bogdanką LUK-iem Lublin i u siebie z KGHM Cuprum Lubin. Wcześniej częstochowianie potrafili pokonać również PGE GiEK Skrę Bełchatów i Grupę Azoty ZAKSĘ Kędzierzyn-Koźle. W całym sezonie mają w dorobku pięć zwycięstw i dziewięć porażek. Dzięki trzem punktom wywalczonym kosztem zespołu z Gdańska  awansowali na 10. miejsce w tabeli.

 

Trefl zajmuje piątą pozycję z dorobkiem ośmiu wygranych i sześciu przegranych. Ekipa z Trójmiasta przegrała cztery ostatnie swoje mecze na wyjeździe.

 

PlusLiga, 14. kolejka

Exact Systems Hemarpol Częstochowa - Trefl Gdańsk 3:1 (26:24, 25:16, 26:28, 25:17)

 

Exact Systems Hemarpol: Tomasz Kowalski (4), Dawid Dulski (25), Damian Kogut (13), Rafał Sobański (12), Bartosz Schmidt (5), Piotr Hain (8), Sho Takahashi (libero) oraz Byron Keturakis.

 

Trefl: Kamil Droszyński (1), Kewin Sasak (13), Mikołaj Sawicki (15), Piotr Orczyk (17), Patryk Niemiec (7), Karol Urbanowicz (4), Dawid Pruszkowski (libero), oraz Janusz Gałązka (2), Jan Franchi Martinez (libero), Jakub Czerwiński, Aleksiej Nasewicz.

Przejdź na Polsatsport.pl