Decydował tie-break. Wyjazdowe zwycięstwo siatkarzy PGE GiEK Skry
PlusLiga: Barkom-Każany Lwów – PGE GiEK Skra Bełchatów 2:3. Skrót meczu
Dawid Konarski kontra Wasyl Tupczi w meczu Barkom-Każany Lwów – PGE GiEK Skra Bełchatów
W spotkaniu otwierającym 15. kolejkę PlusLigi drużyna Barkom-Każany Lwów przegrała z PGE GiEK Skrą Bełchatów 2:3. Gra drużyn sąsiadujących ze sobą w tabeli mocno falowała, w efekcie starcie zakończyło się podziałem punktów.
Spotkanie lepiej rozpoczęli siatkarze PGE GiEK Skry (3:8) i przewagę wypracowaną na początku utrzymywali w dalszej części seta. W końcówce drużyna ze Lwowa zmniejszyła różnicę do dwóch oczek (21:23), ale ważną akcję skończył Mateusz Poręba. Brakujący punkt dała bełchatowianom zepsuta zagrywka przyjezdnych (22:25). Właśnie błędy własne były największym mankamentem w grze Barkomu w tej partii.
Zobacz także: Nowy Rok, nowy trener! Utytułowany polski klub siatkarski dokonał zmiany
Początek drugiej odsłony również dla ekipy z Bełchatowa (2:6), tym razem jednak gospodarze szybko odrobili straty – gdy Mousse Gueye posłał asa, było 9:9. Skra odbudowała jednak przewagę i w środkowej części seta odskoczyła na pięć oczek (13:18). Barkom odpowiedział serią wygranych akcji, gdy w polu serwisowym pojawił się Wasyl Tupczij (20:18). Lwowianie poszli za ciosem i po ataku Olega Szewczenko mieli piłkę setową (24:23). Goście doprowadzili do gry na przewagi, ale to Barkom zamknął seta punktowym blokiem (26:24).
W trzeciej partii oglądaliśmy wyrównaną grę obu ekip, ale tylko do stanu 11:11. W środkowej części seta skuteczniejsi w ataku bełchatowianie zbudowali solidną zaliczkę (12:16, 15:20), a gra ekipy ze Lwowa się posypała. Końcówka pod kontrolą siatkarzy PGE GiEK Skry, którzy w ostatniej akcji efektownie zablokowali rywalki (16:25).
Siatkarze Barkomu przeważali od początku czwartego seta (9:6). Grali skutecznie w ofensywie i utrzymywali punktową zaliczkę w kolejnych akcjach. Po ataku Tupczija prowadzili 20:16, ale po asie Dawida Konarskiego goście zmniejszyli różnicę do dwóch oczek. Barkom utrzymał jednak przewagę, a znacznie przyczynił się do tego skutecznie grający w tej partii Tupczij (25:20).
Początek tie-breaka toczył się po myśli siatkarzy z Bełchatowa, którzy mieli trzy oczka zaliczki przy zmianie stron (5:8). Drużyna ze Lwowa miała problemy z przyjęciem, Skra dobrze prezentowała się w polu zagrywki, skutecznie grała w ataku, a po punktowym bloku odskoczyła na cztery oczka (6:10). W ostatnich akcjach siatkarze Barkomu popełnili dwa błędy, które przypieczętowały wygraną PGE GiEK Skry (10:15).
Skrót meczu Barkom - Skra:
Najwięcej punktów: Vasyl Tupchii (25), Ilia Kovalov (18), Oleh Shevchenko (14), Moussé Gueye (12) – Barkom-Każany; Dawid Konarski (24), Bartłomiej Lemański (15), Mateusz Poręba (13), Adrian Aciobanitei (11) – PGE GiEK Skra. Blok mocną bronią gości (8–15). MVP: Grzegorz Łomacz.
Barkom-Każany Lwów – PGE GiEK Skra Bełchatów 2:3 (22:25, 26:24, 16:25, 25:20, 10:15)
Barkom-Każany: Deniss Petrovs, Luciano Palonsky, Vladyslav Shchurov, Vasyl Tupchii, Ilia Kovalov, Mousse Gueye – Yaroslav Pampushko (libero) oraz Oleh Shevchenko, Vitalii Kucher, Bohdan Mazenko, Kristers Dardzans. Trener: Ugis Krastins.
PGE GiEK Skra: Adrian Aciobanitei, Bartłomiej Lemański, Dawid Konarski, Bartłomiej Lipiński, Mateusz Poręba, Grzegorz Łomacz – Benjamin Diez (libero) oraz Przemysław Kupka, Pierre Derouillon, Wiktor Nowak. Trener: Andrea Gardini.
WYNIKI MECZÓW I TABELA PLUSLIGI
Przejdź na Polsatsport.pl